Na stacji metra ma przedmieściach Monachium doszło do strzelaniny. Mówi się o kilku rannych, wśród nich jest policjantka. Niemiecka policja uspokaja, że to nie atak terrorystyczny i nie ma większego zagrożenia dla mieszkańców.
Rzecznik monachijskiej policji Michael Riehlein powiedział, że do zdarzenia doszło we wtorek rano na stacji metra Unterföhring, kiedy policja przeprowadzała tam kontrolę – podaje „The Telegraph”.
Riehlein dodał, że nagle rozległy się wystrzały, jednak nie sprecyzował na razie czy strzelił przedstawiciel policji, czy podejrzany. Jednak lokalna gazeta „Merkury” relacjonowała, powołując się na relacje świadków, że to jeden z cywilów zabrał policjantce pistolet i postrzelił ją, a także osoby postronne.
Szczegóły zdarzenia na razie nie są znane. „Bloomberg” informuje, że oprócz policjantki rannych zostało jeszcze kilka osób. Informacji tych jednak nie potwierdzono. Monachijska policja napisała na Twitterze, że funkcjonariuszka jest w poważnym stanie w szpitalu, a podejrzany został aresztowany.
Michael Riehlein dodał, że nie ma większego zagrożenia dla mieszkańców Monachium. Powiedział również, że zdarzenie „prawdopodobnie” nie ma związku z terroryzmem.
https://twitter.com/chrisuport_port/status/874533188760162304
https://twitter.com/Karl_BILDde/status/874532729001586692
fot. Twitter/Chris Port
(AIP)