4.5 C
Chicago
piątek, 29 marca, 2024

MON: Wydali 15 mln zł. w 1,5 roku

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

 

Okazuje się, że wysokie nagrody dla ministrów, to czubek góry lodowej. Z danych ujawnionych przez Ministerstwo Obrony Narodowej wynika, że od 2016 do połowy 2017 roku pracownicy resortu i sił zbrojnych wydali prawie 15 mln zł przy pomocy służbowych kart płatniczych. Opozycja mówi o skandalu i skoku na publiczną kasę. 

832 służbowe karty kredytowe i płatnicze w 2016 roku oraz 733 w pierwszej połowie 2017 roku. Suma transakcji wyniosła dokładnie 14 798 378 zł. Wydatki MON to absolutny rekord.

O dane dotyczące kart płatniczych używanych przez pracowników ministerstw wystąpił w lipcu ubiegłego roku poseł Nowoczesnej Piotr Misiło. W większości resortów do dyspozycji od początku 2016 roku było kilka kart, a wydatki wahały się od 0 zł do 225 tys. zł. Rekordzistą był wówczas resort środowiska – jego pracownicy wydali 1,3 mln zł (116 kart). Na interpelację posła Nowoczesnej odpowiedziały wszystkie resorty, oprócz jednego – kierowanego przez Antoniego Macierewicza. Teraz wiadomo już dlaczego. MON udostępniło dane dopiero po styczniowej zmianie kierownictwa resortu. Wtedy też prawie całkowicie ograniczono możliwość korzystania z płatności bezgotówkowych. „Jedną z pierwszych decyzji ministra Mariusza Błaszczaka po objęciu stanowiska ministra obrony narodowej było ograniczenie o ponad połowę liczby kart płatniczych przeznaczonych do dyspozycji pracowników urzędu” – podano w komunikacie.

Aktualnie w MON pozwolenie na używanie kart posiada jedynie 12 osób. Resort przekonuje, że otrzymały je osoby odpowiedzialne za organizację wyjazdów zagranicznych ministrów oraz oficjalnych delegacji, a także pracownicy zajmujący się drobnymi zakupami interwencyjnymi związanymi np. z technicznymi awariami w budynku.

MON podkreśla, że „łączna liczba kart oraz kwota wydatkowana w latach 2016-2017, która została podana w odpowiedzi na zapytanie pana posła Piotra Misiło dotyczyła całych sił zbrojnych,  a nie jedynie ministerstwa. Nie były to też środki przeznaczone na wydatki reprezentacyjne jak twierdzą posłowie opozycji. Były to karty wykorzystywane do funkcjonowania jednostek wojskowych i przez ponad 100 pracowników ataszatów obrony funkcjonujących poza granicami państwa”.

W innym komunikacie MON wyliczył, że to w 2015 roku (zmiana władzy nastąpił w październiku) wydano więcej pieniędzy za pomocą kart niż w 2016 czy 2017 roku. Różnice są jednak bardzo niewielkie. W 2015 – 9 mln 646 tys. zł, w 2016 – 9 mln 540 tys. zł.

Posłowie opozycji mówią o skandalu. – Macierewicz uczynił sobie z MON własne królestwo – przyznał w rozmowie z AIP Piotr Misiło, który podkreślił, że zwróci się do ministerstwa o szczegółowy wykaz płatności – kto, kiedy i za co płacił. – To skok na publiczną kasę – ocenił z kolei były minister obrony narodowej Bogdan Klich z PO. Jak mówi,  sam nie miał służbowej karty, a karty w ministerstwie były limitowane i nie mogło dojść do takiej sytuacji jak teraz.

Bardziej wyważony w ocenie sytuacji jest poprzednik Macierewicza Tomasz Siemoniak (PO), który podkreśla, że w trakcie kierowania resortem nie miał służbowej karty. Według niego o skandalu będzie można mówić dopiero, gdy okaże się, że „Bartłomiej Misiewicz w weekend w Białymstoku płacił kartą w dyskotece”, dlatego powinien zostać opublikowany szczegółowy wykaz.

Z raportu Warsaw Enterprise Institute i Związku Przedsiębiorców i Pracodawców wynika, że urzędnicy najczęściej płacili służbowymi kartami za pobyt w hotelach, zaopatrzenie urzędów, transport (np. taxi) czy za posiłki w restauracjach.

 

Jakub Oworuszko AIP

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520