Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz stanowczo zaprzecza informacjom o jakimkolwiek zamrożeniu czy zawieszeniu stosunków Polski ze Stanami Zjednoczonymi. Szef polskiej dyplomacji powiedział dziennikarzom, że medialne interpretacje notatki polskiej ambasady w Waszyngtonie są fałszywe i dodał, że zastrzeżenia strony amerykańskiej do nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej to sprawa znana polskim władzom. Z medialnych interpretacji notatki miało wynikać, że amerykański prezydent i wiceprezydent nie spotkają się z prezydentem i premierem Polski aż do wprowadzenia zmian w nowelizacji ustawy o IPN.
Jacek Czaputowicz mówił, że to nadinterpretacja. „Nie jest tak, że Polska zwracała się w tych dniach o jakieś spotkanie na najwyższym szczeblu” – powiedział minister przypominając, że w styczniu przyjął w Warszawie amerykańskiego sekretarza stanu, Rexa Tillersona. Dodał, że na razie nie ma w kalendarzu wizyt polskich polityków w Stanach Zjednoczonych, a wizyty takie, zwłaszcza na najwyższym szczeblu, muszą być odpowiednio przygotowane. „Nie ma takiej kwestii, że te relacje są zamrożone” – podkreślił szef MSZ.
Jak mówił, spotkania takie zwykle są zwieńczeniem jakichś ważnych decyzji, np. zakupu uzbrojenia amerykańskiego. „Pracujemy nad tym, byc może dojdzie do tych spotkań w tym roku.. Chcielibyśmy, aby administracja amerykańska była reprezentowana na jak najwyższym szczeblu we wrześniu w Bukareszcie na spotkaniu Trójmorza. Czujemy się twórcami tej inicjatywy i o to zabiegamy”- powiedział Jacek Czaputowicz.
Minister poinformował, że resort złożył do prokuratury zawiadomienie w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa. Chodzi o kwestię ujawnienia notatki, która miała formę szyfrogramu. Podkreślił, że nie chodzi o jej treść, ale o ujawnienie dokumentu zastrzeżonego. „Są pewne przepisy i te przepisy nakazują tutaj zwrócenie się o wyjaśnienie. Dyrektor generalny MSZ w dniu wczorajszym zgłosił sprawę do prokuratury” – powiedział Jacek Czaputowicz.
Portal Onet.pl poinformował przed kilkoma dniami, że jest w posiadaniu poufnej notatki, zgodnie z którą w związku z uchwaleniem nowelizacji ustawy o IPN amerykańskie władze miały ograniczyć kontakty z Polską na najwyższym szczeblu. Onet.pl wezwał MSZ do opublikowania dokumentu. Notatka – jak to określił portal – „ujawnia fatalny stan stosunków polsko-amerykańskich”.
Zarówno amerykański Departament Stanu, jak i polskie władze zdementowały i zaprzeczyły doniesieniom o rzekomych sankcjach, nałożonych przez Stany Zjednoczone na Polskę. MSZ wszczął postępowanie, które ma ustalić, czy doszło do wycieku służbowej dokumentacji, w szczególności niejawnej, oraz kto mógł być źródłem takiego przecieku.
Informacyjna Agencja Radiowa(IAR)Siekaj/dyd