Minister Henryk Kowalczyk spotkał się przed południem w Sejmie z przedstawicielami myśliwych. Spotkanie dotyczy zmian w prawie łowieckim, które zaproponowało Ministerstwo Środowiska. O 13 projekt znowelizowanej ustawy trafił do połączonych sejmowych komisji środowiska i rolnictwa.
Minister powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że to już kolejna dyskusja z myśliwymi w sprawie prawa łowieckiego. „Chcemy jeszcze raz omówić te rekomendacje, które przedstawiamy do prawa łowieckiego, z myśliwymi, bo oni też są stroną zainteresowaną, jeśli chodzi o tą ustawę, więc naturalne, że chce się z nimi spotkać” – wyjaśniał Henryk Kowalczyk. Szef resortu dodał, że wcześniej spotykał się też z przedstawicielami środowisk ekologów i rolników.
Minister środowiska jeszcze przed posiedzeniem komisji spotkał się też z posłami, aby zgłosili jego rekomendacje w formie poprawek do projektu ustawy. We wtorek Ministerstwo Środowiska ogłosiło rekomendacje do prawa łowieckiego. Minister Kowalczyk zalecił wzmocnienie kontroli nad Polskim Związkiem Łowieckim i „dezubekizację” jego władz. Wśród proponowanych zmian jest też zwiększenie do 150 metrów odległości od zabudowań, w której myśliwi mogą polować, oraz prawo właściciela do ustanawiania zakazu polowania na jego nieruchomości na podstawie oświadczenia, potwierdzonego aktem notarialnym.
Rządowy projekt nowelizacji prawa łowieckiego, który trafił do Sejmu ponad rok temu, ma przede wszystkim dostosować prawo do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2014 roku. Wskazał on wówczas na niedostateczna ochronę praw właścicielskich. Przepisy proponowane w projekcie dotyczą obwodów łowieckich, szacowania szkód łowieckich i wypłaty odszkodowań za zniszczenia dokonane przez zwierzynę łowną.
Według proponowanych zmian, minister środowiska ma powoływać i odwoływać Łowczego Krajowego. Krzysztof Lechowski z Polskiego Związku Łowieckiego liczy, że przy wyborze silnie pod uwagę brany będzie także głos związku: „Naszym głównym postulatem było nadanie wpływu środowiska łowieckiego na obsadę najważniejszych stanowisk. Podkreślaliśmy to w sposób stanowczy i jednoznaczny” – zapowiedział Krzysztof Lechowski.
Według nowelizacji, polowania nie będą mogły odbywać się na prywatnych terenach, jeśli zgody nie wyrazi właściciel posesji. Minimalna odległość polowań od obszarów zabudowanych ma zaś wynosić 150 metrów. Krzysztof Lechowski uważa, że to rozsądne propozycje: „Środowisko myśliwskie do tego aspektu ustawy nie wnosi żadnych uwag. Z naszego punktu widzenia to jest korzystne finansowo, bo takich terenów nie będą obejmować ewentualne szkody łowieckie. Co do odległości, to też jest delikatna zmiana, bo strzelanie jest od budynków a nie w ich kierunku” – tłumaczy przedstawiciel Związku Łowieckiego.
Komisje: rolnictwa i środowiska rozpoczęły o 13 dyskusję na temat projektu. Jeżeli przyjmą założenia nowelizacji, projekt trafi do drugiego czytania na posiedzeniu plenarnym Sejmu.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) / Michał Fedusio/Siekaj
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Siekaj