Środa była szóstym dniem z rzędu kiedy termometry w Chicago wskazywały ponad 60 stopni F. A to dopiero luty!
Po południu na stacji pomiarowej na O’Hare zanotowano 68 stopni F, po raz ostatni tak ciepło 22 lutego było w Chicago w 1922 roku. Grudzień, styczeń i luty w Wietrznym Mieście to miesiące zazwyczaj nie tylko obfite w opady śniegu ale i mroźne. Tym razem jest jednak inaczej. Nad jeziorem Michigan, w parkach, w Lincoln Park Zoo pojawiło się wczoraj znowu mnóstwo spacerujących osób, korzystających z przepięknej pogody. Nawet natura przynajmniej 3 tygodnie wcześniej budzi się do życia. Na wielu drzewach pojawiły się już pierwsze pączki… Tymczasem na najbliższe dni synoptycy zapowiadają ochłodzenie a w sobotę ma nawet prószyć śnieg i temperatura spadnie do 36 stopni F. Następny tydzień nie będzie nas aż tak rozpieszczał bo przewidywana temperatura to ponad 40 stopni F.
BK