Miasto w stanie Waszyngton zamierza się odwołać od decyzji sądu, który orzekł, że musi wypłacić 15,1 miliona dolarów bliskim nieuzbrojonego czarnoskórego mężczyzny, który został zastrzelony przez policję.
30-letni Leonard Thomas zginął w 2013 roku podczas akcji oddziału SWAT w Lakewood. Mężczyzna nie miał broni i nikomu nie groził. Stał na werandzie ze swoim 4-letnim synem, którego zgodził się wypuścić, nim został zastrzelony przez snajpera.
Policja udała się do domu Thomasa po tym, jak jego matka zadzwoniła pod numer 911 z informacją, że syn pije i wytrącił jej telefon z dłoni. Po przyjeździe funkcjonariuszy doszło do czterogodzinnej konfrontacji z podejrzanym.
Werdykt w tej sprawie zapadł w lipcu ubiegłego roku. W bieżącym miesiącu sędzia Barbara Rothstein podtrzymała wysokość kary dla miasta, ale jego przedstawiciele zapowiedzieli, że złożą kolejną apelację.
(mcz)