W poniedziałek, 13 lutego po godz. 10 mężczyzna przykuł się do barierki skierniewickiego urzędu miasta.
Tłumaczył, że potrzebuje pomocy w związku z faktem, że podejrzewa, iż został mu wszczepiony chip. W związku z tym mężczyzna obawia się o swoje zdrowie i bezpieczeństwo.
Zgodnie z jego życzeniem, na miejsce poza strażą miejską została wezwana policja i ksiądz z kościoła św. Jakuba. Ostatecznie mężczyzna został przewieziony do szpitala.
aip, Fot. Magdalena Gnajnert