Kiedy ukochana księcia Harry’ego przyjechała przed zamek w Windsorze, gdzie za chwilę mieli się pobrać w jego oczach pojawiły się łzy. Gdy Meghan Markle wysiadła za swoją mamą z limuzyny wyjaśniła się wreszcie największa tajemnica sobotniej uroczystości, suknia panna młodej.
At the High Altar, The Dean of Windsor greets the congregation and reads the Preface #RoyalWedding pic.twitter.com/UaTvISpygm
— Kensington Palace (@KensingtonRoyal) May 19, 2018
Spekulacje co do tej sukni były przeróżne i bardzo gorące, mówiono że będzie to praca Stelli McCartney, Ralph & Russo, Burberry może Erdema? Kiedy Meghan wysiadła z pojazdu przed kaplicą św. Jerzego zamku Windsor wtedy znawcy już poznali, że była to robota brytyjskiego projektanta, Clare Waight Keller, dyrektor artystycznej słynnej francuskiej firmy Givenchy.
Bo o tym, że książę Harry mimo, iż przywdział mundur wojskowy i jednak nie zgolił brody, jak nakazywał zwyczaj i zasady brytyjskiej armii było wiadomo wcześniej.
Wiadomo było również, że Meghan spędziła swoją ostatnią noc przed ślubem w Cliveden House Hotel, położonym niecałe pół godziny drogi od zamku Windsor. Jak opowiadały bliskie jej osoby była wyraźnie wzruszona, kiedy zobaczyła swoją matkę, ta zresztą też tam nocowała, ale Meghan wylała trochę łez z powodu nieobecności swojego ojca.
The Duke and Duchess of Sussex gather with their family and friends outside the Chapel, and are greeted by 200 guests involved with organisations closely associated with the couple #RoyalWedding pic.twitter.com/b8vHcgq979
— Kensington Palace (@KensingtonRoyal) May 19, 2018
Wśród zaproszonych celebrytów widać było między innymi państwo Clooney( żona gwiazdora Hollywood we wspaniałym kapeluszu), Beckhamowie, Idris Elba, Elton John, Oprah Winfrey i wielu innych. Wśród zaproszonych gości pojawiły się też, co było dla wielu zaskoczeniem byłe dziewczyny księcia Harry’ego, Chelsy Davy i Cressida Bonas.
Nie było za to polityków. Z siedziby brytyjskiej premierów 10 Downing Street 10 w Londynie nadeszła depesza z najlepszymi życzeniami dla pary młodej oraz życzenia najlepszych dni. Przed kaplicą św. Jerzego zamku w Windsorze nieprzebrane tłumy zwykłych ludzi, którzy przyjechali nie tylko z różnych zakątków Wysp Brytyjskich, by podziwiać ceremonię roku, a może i dekady. Również z całego świata.
Huge crowds in Windsor Town greet the newly-married Duke and Duchess of Sussex #RoyalWedding pic.twitter.com/SzHvkB6eIr
— Kensington Palace (@KensingtonRoyal) May 19, 2018
Przed telewizorami miało zasiąść ponad 20 mln Brytyjczyków i jeszcze więcej telewidzów w USA, by na żywo śledzić wspaniałą ceremonię. Droga do Windsoru, która pokonywały pojazdy wiozące najbardziej dostojnych uczestników tego wydarzenia obstawiona była po obu stronach tłumem ludzi. Przyszło ponad sto tysięcy ludzi, by zobaczyć na żywo królową Elżbietę II, księżną Kate, która przyjechała ze swoim przychówkiem oraz najbardziej oczekiwaną osobę, pannę młodą. Niektórzy nie kryli, że pojawili się tam już kilkadziesiąt godzin wcześniej.
The Duke and Duchess of Sussex depart the Chapel for a carriage procession through the Castle and Windsor Town #RoyalWedding pic.twitter.com/pxPht7OXfP
— Kensington Palace (@KensingtonRoyal) May 19, 2018
Mogli więc gapie zobaczyć doskonale, jak zjeżdżają się goście, w tym wielu celebrytów. A takiego zlotu ludzi z błękitną krwią i znanych z boiska czy estrady dawno nie było. Ważne było jednak nie tylko, kto przyszedł na ślub księcia Harry’ego i Meghan Markle, ale też, jak był ubrany. Tym razem brytyjska pogoda dopisała, obyło się bez parasolek, panie obowiązkowo w nakryciach głowy, panowie w garniturach lub frakach.
W samej kaplicy było około 600 zaproszonych gości, wśród nich, poza wymienionymi również 30 członków brytyjskie rodziny królewskiej.
Książę Harry, kiedy przyjeżdżał do kaplicy przed swoją przyszłą żoną oraz przed przybyciem Elżbiety II i Kate ze swoimi dziećmi był wyraźnie zdenerwowany. Ale obecność jego brata, który był jednocześnie jego świadkiem rozgrzała pana młodego, z każdą chwilą stawał się coraz bardziej spokojny. Uśmiechnięta była też mama Meghan, która przyjechała na uroczystość Rolls-Roycem, Phantomem IV, który został przekazany królowej w roku 1950. Tym samym pojazdem przyjechała siedem lat temu do Westminster Abbey Kate Middleton, kiedy wychodziła za księcia Williama.
Kiedy Meghan wchodziła po stopniach do kaplicy św. Jerzego welon podtrzymywało dwóch chłopców. Do kaplicy weszła już jednak sama, tam czekał na nią książę Karol i to on doprowadził ją do ołtarza. Na głowie panny młodej była wspaniała tiara, którą pożyczyła jej sama królowa Elżbieta II. Kiedy Doria Ragland, 62-letnia matka Meghan zobaczyła w kaplicy córkę, zalała się łzami.
Na miejscu byli już wszyscy goście, jako przedostania przyjechała królowa z księciem Filipem, który mimo iż niedawno przeszedł operację nogi, to jednak wyglądał bardzo dobrze i poruszał się bez problemów. Nim Meghan trafiła w objęcia przyszłego męża do ołtarza doprowadził ją książę Karol. Kiedy Harry podszedł do nie, pozdrowił Meghan mówiąc jej: „ wyglądasz cudownie” i „stęskniłem się za tobą” , podziękował po chwili ojcu, że towarzyszył jego przyszłej żonie. Ale po tych łzach radości pojawił się za moment uśmiech na jego twarzy, kiedy rozpoczęła się uroczystość ślubna. Panna młoda wyglądała bajecznie, jak opisywały brytyjskie media, chwaląc przede wszystkim jej suknię, prostą, ale świetnie zaprojektowaną.
I wreszcie najważniejsza chwila, kiedy arcybiskup Canterbury spytał księcia Harry’ego, czy bierze za żonę Meghan, padło w odpowiedzi, biorę, Po chwili to samo zgromadzeni usłyszeli z ust panny młodej, a następnie zgromadzeni w kaplicy powtórzy zapewnienie, że będą młodych wspierali w tym, by ich związek był szczęśliwy.
A po chwili pojawił się czarnoskóry biskup z Chicago Michael Curry, który wygłosił żywiołową ( i to dosłownie) przemowę, która miała tytuł Siła Miłości. Gestykulując dynamicznie, co wywoływało na twarzach niektórych gości uśmiech, u innych dyplomatyczną rezerwę mówił, że jedyne, co może świat uratować to właśnie miłość.
Przez cały czas jego przemowy Meghan była uśmiechnięta, zgadzała się ze słowami duchownego z Ameryki, który przy okazji wspomniał o prawach ludzi, o pokoju, prawach, itd. Mówił też o ogniu, o jego sile, która sprawiła, że jesteśmy tacy jacy jesteśmy i tu, gdzie jesteśmy, że dzięki sile ognia ludzie mogli rozlać się po całej planecie. Dodał, że jeśli na nowo odkryjemy siłę ognia, to odkryjemy też siłę miłości i biskup z Chicago kreślił obraz szczęśliwej krainy, jaką powinna być Ziemia, na której ma dominować miłość i jeszcze raz miłość. – Ci dwoje młodych ludzi zakochali się, my wszyscy powinniśmy ich wspierać – dodawał z uśmiechem Michael Curry.
Przez cały czas mama panny młodej Doria Ragland miała mgłę na oczach, widać było, że bardzo przeżywa ten najważniejszy dla jej córki dzień.
To był ślub o światowej randze, oglądał go dzięki telewizji i internetowi cały świat. Kolejny taki nieprędko. Znawcy twierdzą, że będzie on dopiero wtedy i ogłosi się kolejny ślub dekady czy roku, gdy na ślubnym kobiercu staną dzieci księcia Williama i Kate albo księcia Harry’ego i Meghan. Bo nie wypominając wieku tej ostatniej przypomina się, że ma ona niewiele czasu, by zostać mamą.
Red. Kazimierz Sikorski AIP