Mieszkaniec Florydy dwukrotnie postrzelił swoją żonę, kiedy szła do łazienki. Śledczym powiedział, że wziął ją za włamywacza.
Policja w Winter Garden poinformowała, że para już wcześniej słyszała niepokojące odgłosy i obawiała się, że ktoś próbuje się włamać do domu. Po sprawdzeniu wszystkich pomieszczeń oboje wrócili jednak do łóżka.
Po mniej więcej 45 minutach Allison Simmons wstała, żeby pójść do łazienki. Obudziła swojego męża, Nathana Simmonsa, który dwukrotnie strzelił w jej stronę, zakładając, że to włamywacz, którego wcześniej razem szukali.
Kobietę zabrano do pobliskiego szpitala z niezagrażającymi życiu obrażeniami.
Mąż i żona złożyli podobne zeznania. Policja kontynuuje śledztwo.
(łd)