11.1 C
Chicago
wtorek, 16 kwietnia, 2024

Marsz Wolności i Solidarności w Warszawie

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

W Warszawie zakończył się Marsz Wolności i Solidarności. Demonstracja, organizowana przez PiS, miała przypominać o rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, a także być wyrazem poparcia dla rządu i prezydenta Andrzeja Dudy.
Marsz zakończył się przed Trybunałem Konstytucyjnym. Później Prezes PiS Jarosław Kaczyński i Andrzej Gwiazda złożyli kwiaty pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego przed Belwederem.

Poprzedni rządzący chcą zablokować dobre zmiany, które w Polsce zamierza przeprowadzić PiS – mówi Jarosław Kaczyński. Prezes PiS przemawiał na Marszu Wolności i Solidarności w Warszawie, zorganizowanym w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Kaczyński mówił, że poprzedni rządzący nie wykonali 50 orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, ogłaszali je często po tygodniach, a dziś – jak powiedział – „płaczą nad małym opóźnieniem” w publikacji wyroku w dzienniku ustaw. „To niebywałe natężenie hipokryzji” – dodał. Jarosław Kaczyński mówił, że sędziowie TK, w tym także prezes brali udział w przygotowaniu ustawy, o której sami musieli potem orzec, iż jest niezgodna z ustawą zasadniczą. „Łamią procedury, wydają bezpodstawne wyroki” – dodał Kaczyński. Według niego, poprzedni rząd chciał, by Trybunał Konstytucyjny stał się instytucją, blokującą zmiany w Polsce. „Dlatego ten Trybunał trzeba zmienić” – mówił.
Zdaniem Kaczyńskiego, to za rządów PO i PSL łamano prawo i zasady demokracji; wysyłano ABW do likwidacji stron internetowych, krytykujących prezydenta, nie wpuszczano do sal miejskich, na uczelnie, ludzi nieprzychylnych władzy.
Prezes PiS mówił, że poprzedni rządzący liczą na to, iż Polacy nie pamiętają tych nadużyć. Zamierzają zablokować dobre zmiany, planowane przez PiS, jak 500 złotych na dziecko, obniżenie wieku emerytalnego. Nie chcą dopuścić do reformy wymiaru sprawiedliwości, która – jak powiedział Kaczyński – zagraża ich interesom. Według prezesa PiS, boją się, że wyjdzie na jaw gigantyczna fala nadużyć poprzednich władz. Jarosław Kaczyński zapowiedział, że wszyscy którzy dopuścili się ich, zostaną rozliczeni. „Nie będzie zemsty, ale też nie będzie abolicji” – mówił dziennikarzom przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego w Warszawie prezes PiS.”Nie może być tak, żeby ludzie, którzy dopuścili sie giganycznych nadużyć, albo je przynajmniej tolerowali, uniknęli najdalej idących konsekwencji” – powiedział.
Prezes PiS powtórzył, że Polska powinna być w Unii Europejskiej, ale przy zachowaniu własnej odrębności narodowej. „Rozumiemy współczesny świat, ale chcemy być Polakami, chcemy żeby Polska była suwerenna i silna, i w żadnym razie nie chcemy się w niczym roztapiać, nie chcemy, żeby nam ktokolwiek narzucał swoją wolę” – podkreślił.
Prezes PiS powiedział, że demonstracja z jednej strony upamiętnia czasy stanu wojennego, ale z drugiej jest marszem dla przyszłości. Ma on być krokiem w kierunku, który zyskał poparcie społeczeństwa – powiedział Jarosław Kaczyński. Przypomniał, że Solidarność skupiała w sobie idee walki Polaków o wolność. Jest potrzebne to właśnie dziedzictwo Solidarności” – dodał. Jak mówił, musimy budować wspólnotę, inaczej nie zbudujemy silnej Polski, nie będziemy się liczyć w świecie.
Dlatego musimy podjąć wyzwanie – oświadczył prezes PiS dodając, że rok 2015 jest tak samo ważny, jak 1980-ty czy 89-ty. Jarosław Kaczyński mówił, że PiS wygrał wybory, ale odmawia mu się prawa do rządzenia i przebudowy Polski. To musi być wielka przebudowa, na miarę naszej historii” – dodał.
Prezes PiS mówił, że w latach 90-tych odrzucono plan budowy porządku moralnego, przedstawiony przez Jana Pawła II. Tych, którzy to zrobili, trzeba odsunąć – oświadczył Kaczyński.

iar/dw/buch, foto Twitter

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520