Nie wiem, jaka będzie moja przyszłość w NBA – powiedział w wywiadzie dla Polskiego Radia najsłynniejszy polski koszykarz Marcin Gortat. Jego drużyna Washington Wizards odpadła wczoraj z rozgrywek playoff. Gortat nie kryje, że ma za sobą jeden z najtrudniejszych sezonów w karierze.
Drużyna Wizards przegrała wczoraj u siebie z Toronto Raptors 102 do 92. „Na pewno jest sportowa złość” – powiedział Marcin Gortat ubolewając, że jego drużyna odpada po przegranej na własnym parkiecie. „Tak się kończy bardzo wyboisty sezon, na pewno jeden z najtrudniejszych w mojej karierze” – stwierdził koszykarz w rozmowie z korespondentem Polskiego Radia Markiem Wałkuskim. Marcin Gortat zaprzecza doniesieniom, by był skonfliktowany z niektórymi kolegami w drużynie. Ubolewa natomiast, że NBA zmienia się w taki sposób, że dla zawodników na jego pozycji, czyli centrów, jest coraz mniej miejsca. „Ja też już nie jestem młodzieńcem, jestem już staruszkiem” – podkreślił słynny koszykarz. Marcin Gortat, któremu został jeszcze jeden rok kontraktu z Wizards, przyznał, że nie wie, czy pozostanie w drużynie. „Nie mam zielonego pojęcia, co się ze mną wydarzy. Gdybym wiedział, to bym zupełnie inaczej grał, zupełnie inaczej się zachowywał. Myślę, że sami menadżerowie nie wiedzą, co się wydarzy” – powiedział Marcin Gortat zaraz po meczu. Zapytany, czego chciałby najbardziej, odpowiada krótko: grać w koszykówkę.
Informacyjna Agencja Radiowa / IAR / Marek Wałkuski / Waszyngton/em/lp