3.6 C
Chicago
sobota, 20 kwietnia, 2024

Marcin Gortat lepszy od Bolton Celtics. Golden State Warriors pokonali LeBrona Jamesa. Świąteczne mecze NBA nie zawiodły

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Jak co roku NBA zaplanowała najlepsze mecze na pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. W jednym z nich wystąpił nasz rodzynek Marcin Gortat.

 

W pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia Marcin Gortat zanotował swoje dziewiąte double – double (11 punktów i 10 zbiórek) w obecnym sezonie i pomógł Washington Wizards w pokonaniu Boston Celtics 111:103. W zeszłym sezonie Polak miał ich 36. co dało mu 16. miejsce w lidze. Dla Wizards był to rewanż za zeszłoroczne play-offy, kiedy to przegrali w półfinale Konferencji Wschodniej z Celtics. Po porażce z Wizards, zespół z Bostonu spadł z pierwszego miejsca na Wschodzie na 3. lokatę. Dla Gortata było to kolejne spotkanie, w którym zagrał mniej niż 30 minut. Mimo to Polak był w stanie zagrać bardzo efektywnie. Ostatni raz udało mu się zagrać ponad 30 minut 1 grudnia w starciu z Detroit Pistons. W tym czasie Gortat zagrał poniżej 30 minut w aż 11 spotkaniach z rzędu, a w dwóch meczach poprzedzających starcie z Celtics zagrał łącznie zaledwie 33 minuty. W najbardziej oczekiwanym meczu dnia, mistrzowie NBA Golden State Warriors pokonali finalistów Cleveland Cavaliers 99:92. Warriors wystąpili w osłabieniu bez swojej gwiazdy Stepha Curry’ego, który boryka się z kontuzją kostki. Obie drużyny szły łeb w łeb i cios za cios do momentu, w którym Klay Thompson trafił za trzy w końcowych dwóch minutach spotkania. Wiele kontrowersji wywołała praca sędziów i nieodgwizdane dwa faule Kevina Duranta na LeBronie Jamesie w końcówce meczu. – To jest nie do pomyślenia, że w obecnym systemie powtórki wideo służą tylko do roztrzygnięcia kto ostatni dotknął piłki przed jej wyjściem na aut. Faule muszą również być sprawdzane – powiedział były trener, a obecnie komentator Jeff van Gundy. Dla Cleveland była to idealna szansa na podniesienie morali zespołu przed potencjalnym finałem przeciwko Golden State Warriors. Obie drużyny brały udział w trzech ostatnich finałach NBA, gdzie dwukrotnie triumfowali Warriors, a raz Cavaliers. Ostatnie siedem spotkań to jednak dominacja obecnych mistrzów ligi, którzy wygrali sześć z tych starć. – Nie przejmuję się ostatnią porażką w finałach. Przegrałem je pięciokrotnie, ale w życiu są rzeczy ważniejsze – powiedział przed poniedziałkowym meczem LeBron James. Według dziennikarzy te słowa najlepszego obecnie zawodnika NBA są spowodowane dyspozycją Warriors, którzy grając na 100 procent swoich możliwości są zdaniem wielu najlepszą drużyną w historii ligi i nawet LeBron James prawdopodobnie im nie podoła.

Filip Bares (AIP)

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520