W niedzielę w Bostonie odbyła się trzecia parada motocyklowa upamiętniająca ofiary zamachu terrorystycznego podczas maratonu w 2013 roku.
Trasa była dokładnie taka sama, jak podczas zawodów, tyle że zamiast na dwóch nogach, uczestnicy pokonali ją na dwóch kołach. Linię mety na Boylston Street, gdzie doszło do wybuchu dwóch bomb, pokonało w sumie blisko 2 tysiące motocyklistów.
– Moment jej minięcia powoduje ciarki na całym ciele. Nie można tego do niczego porównać – powiedział Todd Raymond, jeden z uczestników, a Fred Georgoulis dodał: – W ciągu pięciu sekund doświadczasz wszystkich emocji, których możesz doświadczyć jako istota ludzka. Uśmiechasz się, jesteś zły, płaczesz.
Motocyklowy maraton poświęcony jest pamięci ofiar – Martina Richarda, Lingzi Lu, Krystie Campbell i policjanta Seana Colliera. Odbyła się też zbiórka pieniędzy na rzecz Jimmy Fund. Podczas ubiegłorocznej edycji zgromadzono 23 tysiące dolarów, w tegorocznej celem była poprawa tego wyniku.
(jj)