Państwowa Komisja Wyborcza wybrała Magdalenę Pietrzak na nową szefową Krajowego Biura Wyborczego, co oznacza, że będzie ona koordynowała przebieg wyborów. Opozycja twierdzi, że Pietrzak nie gwarantuje prawidłowego procesu wyborczego, ponieważ nie jest apolityczna.
W środę nim dokonano wyboru nowej szefowej KBW, doszło do przesłuchania trojga kandydatów. Zgodnie ze znowelizowanym przez Prawo i Sprawiedliwość Kodeksem Wyborczym minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński przedstawił Państwowej Komisji Wyborczej kandydatury: Magdaleny Pietrzak, Mirosława Sanka i Pawła Szrota.
Według przepisów, szef KBW powinien być apolityczny. Tymczasem opozycja natychmiast zwróciła uwagę, że każdy z kandydatów jest w jakimś stopniu powiązany z partią rządzącą.
Niezadowolony z tego był szef PKW, Wojciech Hermeliński. Pomimo tego PKW postanowiła dokonać wyboru.
– Uznaliśmy, że mogliśmy dokonać wyboru,choć ubolewam że kontakt kandydatów z władzą wykonawczą był dosyć ścisły – powiedział Hermeliński już po wyborze szefa KBW.
– Pani Magdalena Pietrzak powiedziała, że ważna jest ciągłość instytucjonalna. Traktujemy to jako obietnicę zachowania struktury KBW. Na korzyść pani Pietrzak przeważyło jej doświadczenie i wiedza ze struktur samorządowych – zdradził.
W poniedziałek Wojciech Hermeliński ubolewał, że wszyscy zgłoszeni przez szefa MSWiA kandydaci byli związani z dziaalnością polityczną. – Tak się składa, że wszyscy kandydaci mają za sobą lub są w trakcie działalności zawodowej politycznej. To nie jest cecha, której oczekiwaliśmy. Są ściśle związani z władzą wykonawczą – stwierdził na konferencji prasowej. Podczas środowych rozmów z kandydatami, PKW chciała |jednak zorientować się w prezentowanym przez każdego z nich poziomie umiejętności zarządzania ludźmi.
– To nie egzamin. Chcemy jednak przekonać się o tym, czy kandydaci posiadają wystarczającą wiedzę na temat prawa wyborczego. To bardzo istotna rzecz – dodał Hermeliński. Przesłuchanie trójki kandydatów trwało w sumie około czterech godzin.
Magdalena Pietrzak, która ostatecznie została wybrana nową szefową KBW, była sekretarzem Miasta Zduńska Wola, sekretarzem powiatu łowickiego i Skierniewic, natomiast od grudnia 2016 roku pełni funkcję zastępcy dyrektora Departamentu Spraw Parlamentarnych w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Pozostała dwójka kandydatów również jest związana z obozem władzy. Mirosław Sanek to były dyrektor generalny w Ministerstwie Edukacji Narodowej. W przeszłości prowadził biura parlamentarzystów PiS, pracował w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, natomiast obecnie pełni funkcję zastępcy generalnego inspektora ochrony danych osobowych. Z kolei Paweł Szrot od 2015 r. jest wiceszefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Wcześniej był też wicedyrektorem biura parlamentarnego PiS.
– Ostrzegaliśmy, że działania PiS-u do tego doprowadzą. Możemy zapomnieć o wolnych wyborach – powiedziała Katarzyna Lubnauer, przewodnicząca Nowoczesnej w rozmowie z TOK FM.
– Jeśli uznajemy, że wybory w 2015 roku odbyły się zgodnie z prawem, to dlaczego zmieniamy skład PKW? Odpowiedź jest prosta – obsadzenie PKW i KBW swoimi ludźmi daje możliwość do majstrowania przy wyborach – mówi w rozmowie z AIP poseł Platformy Obywatelskiej Michał Szczerba.
– Sprzeciwiamy się upolitycznianiu procesu wyborczego – powiedzieli w środę w Sejmie Jakub Stefaniak i Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Poseł Zgorzelski dodał, że żaden z kandydatów nie posiada odpowiedniego doświadczenia, które gwarantowałoby prawidłowy proces wyborczy.
Kacper Rogacin (AIP)