Przy tej sprawie pracowało blisko 200 policjantów. Uderzyli jednocześnie w kilkunastu miejscach.
Ich celem było rozbicie gangu, który od kilku lat wysadzał bankomaty i kradł zdeponowaną tam gotówkę. Szacuje się, że szajka wzbogaciła się w ten sposób o około 15 mln zł. Działali również na terenie województwa lubuskiego.
Byli doskonale zorganizowali. Gangsterzy na akcje jeździli w hermetycznych strojach, nie zostawiali śladów, każdy miał dokładnie przypisane role.
aip