4.5 C
Chicago
piątek, 29 marca, 2024

W Lublinie opluto kobietę w hidżabie? Prokurator bada, czy doszło do skandalu

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Niemieccy uczniowie z Berlina skarżą się na to, co ich spotkało w Lublinie – mężczyzna miał ich opluć. Policja nie potwierdza ich wersji wydarzeń.

Grupa 21 licealistów z Berlina, pochodzących z rodzin muzułmańskich emigrantów, przyjechała do Lublina, żeby m.in. pogłębiać wiedzę o Holokauście. To, co ich tu spotkało, po raz pierwszy opisała Wirtualna Polska. Portal relacjonował sytuację, do jakiej miało dojść między hotelem Europa a kościołem św. Piotra i Pawła. Do nastolatki w hidżabie miał podejść mężczyzna i napluć jej w twarz. – To był pan w średnim wieku, z walizką. Minął uczniów, po chwili nagle się odwrócił i splunął na dziewczynę – opowiada Kurierowi Magdalena Zagórski, mająca polskie korzenie Niemka, która pomagała licealistom jako tłumaczka (zaznacza, że nie była świadkiem zdarzenia, zna je z relacji). Licealiści po pomoc udali się do stojących niedaleko policjantów. – Zostali zignorowani. Pobiegli do następnego patrolu, przy Grand Hotelu. Przypadkowi Polacy pomagali w tłumaczeniu. Policjanci nie zareagowali, jeszcze ich wyśmiali. Tymczasem sprawca był blisko, można było go złapać – przekonuje Zagórski. Podkom. Andrzej Fijołek z KWP w Lublinie tłumaczy, że pierwszy z patroli nie porozumiał się z młodymi ludźmi ze względu na barierę językową.

– Policjanci znajdujący się przy Grand Hotelu też nie do końca rozumieli, o co chodzi młodym ludziom. Zaproponowali, że wezwą drugi patrol. Jednak oni się na to nie zdecydowali – wyjaśnia. – Rozstali się z policjantami w miłej atmosferze, wymienili uśmiechy. Może one zostały niewłaściwie odebrane jako wyśmiewanie? – zastanawia się Fijołek. – Tam nie było uśmiechów, ta zapłakana opluta dziewczyna miała się uśmiechać? – dziwi się Zagórski. Funkcjonariuszy o sytuacji informowała też przewodniczka z Muzeum na Majdanku, która o zdarzeniu dowiedziała się od uczniów, kiedy gościli w muzeum. Jednak dopiero po medialnych informacjach policja wszczęła czynności wyjaśniające. Policjanci przejrzeli zapis z kamer miejskiego monitoringu. – Kamery nie wychwyciły opisywanego zdarzenia – mówi Fijołek. Zaznacza jednocześnie, że kamery mogły nie dostrzec wszystkiego. – Są obrotowe. Poza tym tam był wówczas tłum ludzi, trwało przecież Euro U-21 – wyjaśnia. Sprawą z urzędu zajęła się prokuratura. – Dochodzenie prowadzone jest w kierunku znieważenia grupy ludności z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej – informuje Katarzyna Czekaj, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe.

Prokuratura Lublin-Północ sprawdza też, czy nie doszło do niedopełnienia obowiązków przez policjantów. Jak wynika z relacji młodzieży, nie była to jedyna sytuacja, z jaką zetknęli się w Lublinie. Na Starym Mieście ktoś nie chciał im sprzedać wody. Wycieczki nie wpuszczono też do synagogi. – Mimo, że rano potwierdzaliśmy wizytę – zaznacza Zagórski. – Synagoga Jeszywas Chachmej Lublin znajduje się w hotelu Ilan, który tego dnia był zarezerwowany przez reprezentację piłki nożnej Słowacji i oddany do ich wyłącznej dyspozycji – wyjaśnia Anna Chipczyńska, przewodnicząca Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie. Informację o tym, co miało się dziać 21 czerwca, dostało m.in. Stowarzyszenie Homo Faber. – Pracuję na co dzień z cudzoziemcami i każdy z nich potrafi opowiedzieć podobną historię. Na ulicach słyszą niewybredne komentarze, są obrażani – przekonuje Joanna Bednarczyk ze stowarzyszenia. Wszelkie akty przemocy wobec obcokrajowców potępił prezydent Krzysztof Żuk w specjalnym oświadczeniu.

(aip)

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520