Trwają rozmowy o przyszłości lotniska z udziałem ważnych polityków PiS. Nieoficjalnie wiadomo, że rozwój Portu Lotniczego Radom jest w kręgu zainteresowań państwowych spółek.
Portowi Lotniczemu w Modlinie grozi zamknięcie, a jego miejsce może w przyszłości zająć Radom – taki scenariusz budzi coraz większe emocje, nie tylko w branży lotniczej.
Problemy Modlina
Burzę wywołały informacje o niemożliwości dogadania się pomiędzy głównymi akcjonariuszami Portu Lotniczego w Modlinie, czyli samorządu Mazowsza oraz Państwowego Przedsiębiorstwa „Porty Lotnicze” na temat finansowania koniecznych inwestycji na tym lotnisku, a także polityki portu wobec jedynego przewoźnika – linii Ryanair. Dyrektor PPL Mariusz Szpikowski powiedział na jednej z konferencji prasowych, że inwestowanie w Modlin bez strategii rozwoju lotniska i planu inwestycyjnego oznaczałoby dotowanie biletów linii Ryanair.
Wiadomo też, że pas startowy lotniska w Modlinie został wadliwie zbudowany i w najbliższych latach konieczne są tam wielomilionowe inwestycje. Największym, 34,4 – procentowym udziałowcem lotniska w Modlinie jest Agencja Mienia Wojskowego, 30,4 procent ma PPL i tyle samo samorząd Mazowsza. PPL potwierdziło w medialnych doniesieniach, że jest zainteresowane Radomiem.
Poufne rozmowy
Wiadomo, że obecnie prowadzone są rozmowy pomiędzy właścicielem portu w Radomiu, czyli radomskim samorządem a kierownictwem PPL. Obie strony odmawiają jakichkolwiek informacji na ten temat. Radosław Witkowski, prezydent Radomia wyraził jedynie nadzieję, że rozmowy te skończą się pomyślnie do końca roku. Na rzecz lotniska w Radomiu lobbują, a nawet uczestniczą w rozmowach poseł Marek Suski oraz wicemarszałek Senatu Adam Bielan.
Pierwszy z nich ujawnił, że propozycja PPL przewiduje przekazanie radomskiego lotniska za symboliczną złotówkę, a ewentualne inwestycje w Radomiu zależą od decyzji rządu. – Ostatnie artykuły w prasie bardziej szkodą niż pomagają. To niezwykle ważny projekt dla miasta, porównywalny z budową szybkiej kolei do Radomia – powiedział nam Adam Bielan. Aby Radom mógł w przyszłości zająć miejsce Modlina, konieczne jest przedłużenie pasa startowego, budowa płyty postojowej i nowego terminala.
Janusz Petz aip