Robert „Litza” Friedrich miał poważny wypadek po ostatnim koncercie na trasie Luxtorpedy. Muzyk z podpoznańskiego Puszczykowa trafił do szpitala.
Do wypadku Roberta „Litzy” Friedricha doszło po niedzielnym koncercie Luxtorpedy w klubie muzycznym Life House w Rzeszowie. Jak relacjonują świadkowie, po koncercie Litza schylał się po setlistę i chciał ją podać fanom, ale spadł ze sceny. Muzyk ma połamane żebra i pęknięte druty trzymające mostek.
– Sprawdzam na własnej skórze to co mówiłem podczas koncertu o sensie cierpienia. Złamanych 5 żeber w tym 1 w dwóch miejscach. Pękły tez dwa druty trzymające mostek. Jadę do szpitala w Poznaniu. Dziękuje wszystkim za wsparcie! – napisał Robert Litza Friedrich na stronie Luxtorpedy na facebooku.
Aga aip