Robert Lewandowski okradziony z asysty, bez gola, ale z trzema punktami. Bayern był skoncentrowany, a Roma i Chelsea zwariowały. Kapitalny mecz na Stamford Bridge
Podobno oferowanie kibicom meczów Realu z Tottenhamem i Manchesteru City z Napoli w tym samym czasie było sprawą co najmniej niehumanitarną, ale prawdziwą piłkarską broń masowego rażenia kibice zobaczyli dopiero w środę. Załamana spora grupa kibiców, która w głosowaniu TVP była za meczem Bayernu i Roberta Lewandowskiego, a przegrała z ofertą Chelsea i Romy – w przyjemny sposób ocierała łzy. Na Allianz Arenie Bayern pewnie ograł Celtic. Nic ciekawego w Monachium się nie działo, jedyną niecodzienną sprawą był brak gola Roberta Lewandowskiego.W zachodnim Londynie zobaczyliśmy mecz, do którego kibice będą wracali jeszcze latami. W pierwszej połowie, w jej początkach, asystenci Sergieja Karaseva zabrali Lewandowskiemu asystę. Polak dośrodkowywał, a zdaniem asystenta piłka przekroczyła końcową linię boiska.
W drugiej połowie – w momencie dośrodkowania Kingsleya Comana – kapitan reprezentacji Polski strzelił gola, będąc na pozycji spalonej. Ładny i spokojny wolej, ale jednak minimalnie bliżej Graiga Gordona niż ostatni stoper Celticu. Bawarczycy zwyciężyli 3:0 – nie wiało nudą jak na meczu Benfiki z Manchesterem United (pod żadnym pozorem nie radzimy oglądać powtórek tego spotkania), ale Bayern po prostu zrobił swoje. W świetnym stylu do Monachium powrócił Jupp Heynckes. Niemiec został najstarszym trenerem w historii Ligi Mistrzów, mając 72 lata i 162 dni. Były już trener mistrzów Niemiec Carlo Ancelotti w środowy wieczór wybrał się właśnie na Stamford Bridge. Włoch, były trener Chelsea, mecz z dala od Monachium – Carletto miał sporo powodów, by wybrać najciekawsze na papierze starcie w Lidze Mistrzów.
Mimo że Włoch mecz obserwował z kamienną twarzą – na pewno przeżył wiele emocji. Mecz w Londynie to była prawdziwa jazda bez trzymanki. Zaczęło się od prostych błędów Romy. Najpierw obrońca Romy Juan bezmyślnie wystawił piłkę Davidowi Luizowi, a ten pięknym podkręconym strzałem strzelił pierwszego gola. Roma w pierwszej połowie zdominowała Chelsea, ale znowu prosty błąd sprawił, że to Hazard dał Londyńczykom drugiego gola. Potem obudzili się goście. Najpierw piękna solówka Aleksandra Kolarova. Serb minął zagraniem piłki na obieg Cezara Azpiliquetę, a potem bombą pod poprzeczkę pokonał Courtoisa.
A potem 31 gol w 36 meczu Edina Dżeko w Romie w tym roku. Zdecydowanie najpiękniejszy! Mimo że Bośniak wiele lat grał w Premier League w Manchesterze City – to był jego premierowy gol przeciwko Chelsea. Znakomite podanie Federico Fazio z głębi pola i perfekcyjny wolej Bośniaka.
Roma nawet prowadziła, za sprawą główki Dżeko, który na dobre przełamał niebieską klątwę Stamford Bridge, ale zgubiła ją pewność siebie. Remis dla „The Blues” uratował (głową!) Eden Hazard.
Benfica – Manchester United 0:1
CSKA Moskwa – FC Basel 0:2
Anderlecht 0 – 4 Paris Saint Germain 0:4
Bayern Monachium – Celtic 0:3
Qarabag FK – Atletico Madryt 0:0
Chelsea – Roma 3:3
Barcelona – Olympiacos 3:1
Juventus – Sporting CP 2:1
Michał Skiba AIP