Sąd w Seattle skazał na trzy lata więzienia mężczyznę z Teksasu, który oszukiwał imigrantów, że w zamian za pieniądze zagwarantuje im legalny pobyt w USA.
Prokuratura ustaliła, że pomiędzy 2011 a 2015 rokiem 50-letni Alejandro Gurany z El Paso podawał się za pracownika urzędu imigracyjnego. W toku śledztwa zidentyfikowano ponad 30 osób zamieszkujących stany Waszyngton i Ohio, które oszukał na 140 tys. dolarów. Śledczy podejrzewają jednak, że ofiar jest dużo więcej, ponieważ odkryto, że na jego konto bankowe wpłynęło w sumie przeszło 400 tys. dolarów z co najmniej siedmiu stanów.
Gurany spotykał się z imigrantami m.in. w hotelu w pobliżu lotniska Seattle-Tacoma, gdzie robił im zdjęcia i pobierał odciski palców.
Sędzia Robert Lasnik przyjął tłumaczenia 50-latka, że robił to wszystko po to, by spłacić długi u karteli, które groziły jego rodzinie. Jednocześnie zaznaczył, że nie jest powód, by żerować na niewinnych rodzinach.
(mcz)