11.8 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Kujawsko-Pomorskie wysycha !

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Scenariusz jest zły, a nawet katastroficzny. Jeśli nadal ignorować będziemy znaki dawane przez naturę. Bo do 2050 roku będzie się ocieplać.

Do 2050 r. w naszym regionie średnia temperatura wzrośnie o ok. 1,5 st. Celsjusza, ale skutki tego niewielkiego ocieplenia będą aż nadto widoczne – średnia opadów zmaleje o ok. 12 proc. – uważa dr inż. Bogdan Bąk z Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Badawczego Instytutu Technologiczno-Przyrodniczego. Tak wynika z wieloletnich badań i modeli prognostycznych. Bogdan Bąk zaprezentował je wczoraj w Bydgoszczy na seminarium samorządowym poświęconym suszy i metodom jej przeciwdziałania.
– Rejon dolnej Wisły jest jednym z najbardziej suchych w Polsce, co potwierdzają badania wykonywane od roku 1861 – mówi pan Bogdan. – Symptomy tegorocznej suszy były widoczne już w kwietniu. Teraz ekstremalną suszę mamy w całym regionie. Rolnicy notują straty w 50 do 100 procent zasiewów. W regionie zdarzają się też powodzie wywołane wysoką falą spływającą po obfitych opadach w górach. Zobacz: – Jest sposób na zaradzenie takim klęskom. Trzeba zbudować drugi stopień wodny poniżej Włocławka i następne – stwierdza prof. Zygmunt Babiński z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. – Niestety, dokumentacja środowiskowa złożona przez inwestora została zakwestionowana przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Bydgoszczy.
Zdecydowały o tym między innymi zlokalizowane na tym terenie: chrząszcz pachnica dębowa, motyl czerwończyk nieparek i minóg rzeczny. To załatwiło sprawę tak potrzebnej dla gospodarki i tak długo oczekiwanej tamy. Jeśli ta nie powstanie, zapora we Włocławku runie. Naukowiec przekonuje, że zapora ma być nowoczesna, znacznie mniej ingerująca w otoczenie niż włocławska. Jego zdaniem, jest konieczna m.in. po to, by magazynować wodę dla stepowiejących Kujaw, dla rolnictwa. Dodatkowe zalety to ożywienie żeglugi i turystyki, i produkcja odnawialnej energii. Ta i kolejne inwestycje mogą dać pracę 20 tys. ludzi.
– Gdy zamknięto nierentowane kopalnie w Zagłębiu Ruhry, pracę w żegludze na Renie i w porcie Duisburg znalazło 40 tysięcy górników – wylicza Babiński. Katarzyna Kowalczewska z ambasady Królestwa Niderlandów w Warszawie przypomina, że Holendrzy mają sprawdzone programy gospodarki wodnej i są gotowi nam pomóc. Potrzebna jest tylko współpraca rządu z biznesem. W mniejszych programach już się to robi.

, foto Marek Weckwerth

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520