Ksiądz katolicki Edward Belczak, który przez blisko trzydzieści lat prowadził kościół Św. Tomasza More’a w Troy w stanie Michigan, przyznał się do kradzieży ponad pół miliona dolarów.
W 2010 roku Belczak wysłał Archidiecezji w Detroit niekompletne sprowazdanie finansowe. Według śledczych zataił około 573 tysiące dolarów, za które kupił m.in. luksusowe mieszkanie na Florydzie. We wtorek sąd oznajmił, że ksiądz wykorzystał zaufanie wiernych, aby się wzbogacić. Belczak przyznał się do winy, lecz podkreślił, że sądził, iż darczyńcy ofiarowywali prezenty finansowe z myślą o nim, a nie o kościele.
– Radzę do czasu procesu nad wszystkim się zastanowić, bo słyszę teraz wiele usprawiedliwień – zwrócił się do Belczaka sędzia Arthur Tarnow.
Ksiądz może trafić na trzy lata więzienia. Wyrok zapadnie 1 grudnia.
(dr)