5.4 C
Chicago
piątek, 19 kwietnia, 2024

Krzysztof Rutkowski przegrał kasację w Sądzie Najwyższym w Warszawie

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Znany detektyw i były poseł Krzysztof Rutkowski jest zaskoczony oddaleniem jego skargi kasacyjnej przez Sąd Najwyższy w Warszawie.

Sąd w stolicy oddalił skargi kasacyjne skazanych w procesie kierowanej przez Henryka M. tzw. śląskiej mafii paliwowej, która miała prać brudne pieniądze przez tzw. firmy słupy. Wśród skazanych jest m.in. znany łódzki detektyw i były poseł Samoobrony Krzysztof Rutkowski, który – zdaniem sądu – wprawdzie prał brudne pieniądze, ale nie działał w mafii paliwowej.

 

W aferze tej detektyw został skazany na 1,5 roku więzienia za to, że – według sądu – „wyprał” 2,3 mln zł. Czy to oznacza, że były poseł trafi do zakładu karnego? – Nie pójdę za kraty, ponieważ z powodu aresztu tymczasowego zaliczono mi dziewięć miesięcy pozbawienia wolności, natomiast połowa kary została mi umorzona – wyjaśnia Krzysztof Rutkowski. A co ze zwrotem 2,3 mln zł, które jako pochodzące z przestępstwa ulegają przepadkowi? – Do tej pory na konto Urzędu Skarbowego w Katowicach wpłaciłem 1 mln 950 tys. zł. Wpłacam ratami, zwykle po 200 tys. zł. Do wpłacenia zostały mi jeszcze trzy raty – przyznaje detektyw. Krzysztof Rutkowski nie ukrywa, że decyzja Sądu Najwyższego w Warszawie zaskoczyła go i rozczarowała.

 

– Z sądowego uzasadnienia wynikało, że wobec mnie naruszono prawo, ale nie w sposób rażący, dlatego moja skarga kasacyjna została oddalona. Przewód kasacyjny w mojej sprawie toczył się przez półtora roku. W tym okresie sąd odbył sześć posiedzeń, co najlepiej świadczy o skali problemu, bowiem skargi kasacyjne są przyjmowane lub odrzucane zwykle na pierwszym posiedzeniu – zaznacza Krzysztof Rutkowski. W tej sprawie prokuratura zarzuciła mu na początku współpracę z grupą przestępczą, płatną protekcję, pranie brudnych pieniędzy i wystawianie fałszywych faktur.

Rutkowski miał „wyprać” ponad 2 mln zł poprzez fałszowanie faktur i wykonywanie fikcyjnych usług przez swoje biuro w Łodzi na rzecz wspomnianego Henryka M. Detektyw został zatrzymany przez grupę szturmową ABW w lipcu 2006 roku w Katowicach. Trafił do aresztu. Wyszedł w maju 2007 roku po wpłaceniu 80 tys. zł poręczenia majątkowego.

, foto Paweł Łacheta

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520