Specjalna grupa policjantów ma poszukiwać zabójców 18-latka, który zaginął od ciosów zadanych nożami, maczetami i siekierą w Krakowie. We wtorek, 30 stycznia, około godz. 20 na ul. Teligi w Bieżanowie, kilku mężczyzn, według zeznań świadków było ich od 5 do nawet 10, zaatakowało 18-latka. Został bardzo poważnie zraniony, głównie w rękę. Chłopak zmarł w szpitalu.
W skład specjalnej grupy wejdą najlepsi funkcjonariusze śledczy z małopolskiej komendy wojewódzkiej oraz komendy miejskiej policji. Wiadomo już, że policja przeszukała mieszkania należące do osób mogących mieć związek ze sprawą. – Ofiara nie była przypadkowa – twierdzi mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Chłopak był najprawdopodobniej pseudokibicem Cracovii.
Na jednym z portali społecznościowych opublikował zdjęcie drzwi, na których widnieje napis: „WALCZYMY ZA PASY I CÓŻ NIE JEDEN JUŻ PRZEZ TO ZAKRWAWIŁ SIĘ NÓŻ”. Z kolei na innym zdjęciu jest on w bluzie z napisem: „Śmierć konfidentom ulicy zasada sprzedawczyka czeka kara”. W grę mogły jednak wchodzić także rozliczenia narkotykowe i motywy osobiste.
kr aip