W styczniu, gdy Polska przez wiele dni spowita była najgęstszym od kilku lat smogiem, zwiększyła się znacznie liczba zgonów – wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego. W całym kraju zmarło wtedy o 11 tys. osób więcej niż w tym samym miesiącu poprzedniego roku. To skok o 30 proc.!
W Krakowie wypisano w styczniu aż 1180 aktów zgonu, natomiast w poprzednich latach było ich średnio 870. Tylko w ciągu jednego miesiąca ponad 300 osób mogło umrzeć właśnie z powodu smogu. Zwiększoną umieralność odnotowano też w Tarnowie (202 akty zgonu, podczas gdy rok wcześniej było ich tylko 158, a w styczniu 2015 r. – 143). Podobnie w Nowym Targu (w styczniu tego roku zmarło tam 114 osób, a w poprzednich latach liczba ta oscylowała wokół 80). Styczniowy smog musiał też zebrać żniwo w innych miejscowościach Małopolski. W Nowym Sączu wystawiono 152 akty zgonu (w zeszłym roku 101), a w Zakopanem zmarły 64 osoby, zaś we wcześniejszych latach umierało około 40.
Agnieszka Maj, Marzena Rogozik (aip)