Do Korei Południowej uciekł północnokoreański żołnierz – poinformowało w czwartek ministerstwo obrony w Seulu. Mężczyzna jest ranny i przebywa obecnie w szpitalu, został bowiem postrzelony przez ścigających go żołnierzy Korei Północnej. To kolejna taka ucieczka w ostatnim czasie.
Do zdarzenia doszło w czwartek rano czasu lokalnego na granicy między dwiema Koreami. Żołnierz, który postanowił uciec do Korei Południowej, jechał wojskowym jeepem, a potem, kiedy samochód zgubił koło, biegł o własnych siłach. Cały czas strzelali do niego żołnierze z Korei Północnej, którzy łącznie oddali do niego 40 strzałów – relacjonuje BBC.
Mężczyzna został raniony pięciokrotnie. Ranny schował się za jednym z wojskowych obiektów należących do Korei Południowej w strefie zdemilitaryzowanej pomiędzy obydwoma krajami. Znaleźli go południowokoreańscy i amerykańscy żołnierze. Został on zabrany śmigłowcem do najbliższego szpitala.
To kolejna ucieczka żołnierza z Korei Północnej do Korei Południowej w ostatnim czasie. W listopadzie z kraju, w którym panuje reżim Kima Dzong Una, próbę ucieczki podjął wojskowy w Panmundżomie. Udało mu się dostać do Korei Południowej, on także został jednak ciężko ranny.
Aleksandra Gersz AIP