Donald Trump ponownie ostro skrytykował amerykańskie media. Podczas wystąpienia w Waszyngtonie prezydent USA zarzucił im publikowanie niewiarygodnych informacji na jego temat. Niedługo potem niektórych dziennikarzy nie wpuszczono na briefing rzecznika Białego Domu.
Donald Trump wyraził oburzenie z powodu publikacji dziennika „New York Times” o kontaktach ludzi z jego sztabu wyborczego z Rosjanami, które miały mieć miejsce podczas kampanii. Telewizję CNN, która podała że Biały Dom namawiał FBI do publicznego zdementowania tych informacji określił mianem kanału Hillary Clinton (Clinton Cable Network). „Jestem przeciwko ludziom, którzy zmyślają historie oraz udają, że mają informatorów. Media nie powinny móc powoływać się na źródła jeśli nie ujawnią ich nazwisk” – mówił amerykański prezydent. Media, które podają nieprawdziwe informacje Trump nazwał wrogami narodu.
Kilka godzin po wystąpieniu Donalda Trumpa Biały Dom zorganizował briefing prasowy, na który nie wpuszczono dziennikarzy. Udziału w piątkowej konferencji odmówiono dziennikarzom z CNN, BBC, dziennika „New York Times”, „LA Times”, „New York Daily News” i „Daily Mail” oraz portalu Politico. Kiedy próbowali oni dostać się na spotkanie z rzecznikiem prasowym Białego Domu Seanem Spicerem, dowiedzieli się, że ich nazwiska nie znajdują się na liście zaproszonych reporterów. Biuro prasowe zasłaniało się ograniczoną liczbą miejsc. Podkreślano również, że należy umożliwić dziennikarzom innych mediów uczestnictwo w wydarzeniu.
– Nie pamiętam żeby kiedykolwiek wcześniej podobne zdarzenie miało miejsce w Białym Domu. Nigdy nie zgodzimy się z tym zakazem. Wolne media lezą w interesie narodowym – oświadczył redaktor naczelny „New York Times” Dean Baquet.
Problemu z wejściem na piątkową konferencję nie mieli dziennikarze stacji NBC, ABC, CBS i Fox News, a także dziennika „The Washington Times” i magazynu internetowego Breitbart News. Organizacje medialne nie mają wątpliwości, że decyzja Trumpa to pewnego rodzaju „kara” za krytykowanie administracji nowego prezydenta.
– Zachęcamy tych, którzy zostali wpuszczeni, do podzielenia się materiałami z innymi redakcjami – napisał szef związku korespondentów z Białego Domu, Jeff Mason. Z decyzją nowego prezydenta nie zgadzają się również niektóre media takie jak agencja Associated Press czy magazyn TIME. Dziennikarze tych tytułów bez wahania zbojkotowali briefing.
Marek Wałkuski,Sylwia Arlak AIP/ Fot. Twitter.com