Na Florydzie dobiegł końca program polowania na pytony, w którym udział brało 25 osób. Wszyscy otrzymywali w tym czasie płacę minimalną i bonusy za zabicie węży.
Program wystartował 25 marca z inicjatywy South Florida Water Management District, a zakończył się 1 czerwca. W sumie zabito 154 pytony o łącznej wadze 4 tys. funtów (1,8 tony).
– Osiągnęliśmy wielki sukces – skomentował Pete Antonacci, dyrektor SFWMD, który podkreślił, że będzie namawiać władze, by program został wdrożony na stałe. – Kiedy dzieje się coś dobrego, nie można przestawać – wyjaśnił.
Decyzję o uruchomieniu programu tłumaczono dużą populacją pytonów na Florydzie, które pożerają wiele zwierząt – od myszy po aligatory, a same nie są eliminowane przez drapieżniki. Myśliwi, których wyselekcjonowano do wzięcia udziału w tym przedsięwzięciu, otrzymywali $8,10 za godzinę pracy, dodatkowe 50 dolarów za schwytanie węża o długości 4 stóp (1,2 metra) i kolejne 25 dolarów za każdą następną stopę. Pyton strzegący gniazda z jajami był wart kolejne 100 dolarów.
(łd)