Nietypowa akcja ratunkowa miała miejsce w piątek w Poznaniu. Na Strzeszynie koń tonął w bagnie. Po kilkugodzinnej akcji zwierzę udało się uratować.
Przestraszony koń uciekł z pobliskiej stadniny. Zwierzę utknęło w bagnie na terenie stawów Strzeszyńskich. Akcja ratunkowa trwała ponad cztery godziny. Prowadzili ją strażacy, policjanci, strażnicy miejscy oraz pracownicy stadniny.
Sytuacja była dramatyczna – zwierzę praktycznie w całości znajdowało się w bagiennej pułapce, a każdy jego ruch powodował dalsze zanurzanie się. Ratunkiem okazały się deski, które posłużyły jako oparcie dla zwierzęcia. Potem pod koniem przeciągnięto specjalne liny oraz powrozy i rozpoczęło się powolne, ale systematyczne uwalnianie zwierzęcia.
Akcja ratunkowa zakończyła się sukcesem. – Pierwszy raz widziałem, jak tak wielkie zwierzę płacze. Koń był zrezygnowany i poddał się nam całkowicie w nadziei, że go uratujemy. Na szczęście się udało – relacjonował strażnik miejski Bartosz Falk.
SZKI (aip)foto KM PSP w Poznaniu