5.7 C
Chicago
środa, 24 kwietnia, 2024

Komisja Weryfikacyjna zakończyła rozprawę: Jedynym świadkiem była przewodnicząca Rady Warszawy, Gronkiewicz-Waltz znów nie stawiła się

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Komisja weryfikacyjna do spraw reprywatyzacji nieruchomości warszawskich zakończyła pierwszą rozprawę na zasadach ogólnych. Jedynym świadkiem była przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska. Na rozprawę nie stawiła się prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, na którą nałożono 10 tysięcy złotych kary grzywny.
Prezydent Warszawy napisała na twitterze, że nie przyszła na posiedzenie komisji, bo nie można łączyć roli świadka z rolą organu czy strony. Na początku rozprawy ponad pół godziny zajęło ustalenie, czy miasto Warszawa jest stroną dzisiejszego postępowania. Z takim wnioskiem wystąpił poseł Robert Kropiwnicki z Platformy Obywatelskiej. Przeciwny był między innymi Sebastian Kaleta, który mówił, że w postępowaniu ogólnym nie ma stron postępowania, nie można więc mówić o prezydent Warszawy jako organie, tylko jako świadku. Ostatecznie w głosowaniu wniosek posła Kropiwnickiego oddalono.
Kolejnym punktem było uznanie za dowód w sprawie zeznań świadka, czyli Hanny Gronkiewicz-Waltz, czemu również sprzeciwił się poseł Robert Kropiwnicki. W głosowaniu dowód dopuszczono, tyle, że prezydent Warszawy się nie stawiła. Dopiero po pięćdziesięciu minutach rozpoczęło się przesłuchanie Ewy Malinowskiej – Grupińskiej. Ta zeznała, że Rada Warszawy nie jest powołana do kontrolowania procesów reprywatyzacyjnych w stolicy. Przewodniczący komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki pytał świadka między innymi, czy Rada Warszawy kontrolowała wypłatę przez warszawski Ratusz gigantycznych odszkodowań handlarzom roszczeń. Ewa Malinowska-Grupińska powiedziała, że takiej kontroli nie było. Przewodnicząca Rady Warszawy mówiła także o pomocy lokatorom zreprywatyzowanych kamienic oraz o gimnazjum przy Twardej, które musiało zmienić swoją siedzibę ze względu na informację o roszczeniach. Zdaniem Ewy Malinowskiej-Grupińskiej nie było podstaw, aby kwestionować informacje od Ratusza o konieczności przekazania nieruchomości przy Twardej w prywatne ręce. Świadek zeznała, że odbyło się kilka sesji poświęconych reprywatyzacji. Prezydent Warszawy obecna była tylko raz – 1 września 2016, czyli tuż po wybuchu afery.
Odpowiadając na pytanie Sebastiana Kalety, świadek poinformowała, że nie przypomina sobie, aby odbyła szczegółową rozmowę na temat reprywatyzacji z prezydent stolicy. Ewa Malinowska-Grupińska przyznała także, że w sprawach reprywatyzacji mogło dojść do uchybień. Zaznaczyła jednak, że nie jest to przyznanie się do błędu. Przewodnicząca Rady Warszawy tłumaczyła również, że nie przeprowadzano kontroli decyzji reprywatyzacyjnych wydanych za czasów prezydentury Hanny Gronkiewicz-Waltz, bo bieżące informacje o zwrotach były udzielane na sesjach. Świadek przyznała, że nie kierowała do organów ścigania zawiadomień o możliwości wystąpienia nieprawidłowości przy procesach reprywatyzacyjnych.
Przesłuchanie Ewy Malinowskiej-Grupińskiej trwało 5 godzin. Patryk Jaki uznał zeznania szefowej Rady za potwierdzenie tezy o braku nadzoru nad organem, którym jest prezydent miasta stołecznego Warszawy: „Jeśli kieruje się dużym organem, którego jednym z większych zadań jest kontrola prezydenta stolicy to właśnie słyszeliśmy dziś, jak to wyglądało. A mianowicie, mówiąc w skrócie, tej kontroli nie było” – mówił Patryk Jaki.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Jolanta Turkowska/dw

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520