Kobieta, która twierdziła, że raper Nelly zgwałcił ją w swoim busie koncertowym w okolicach Seattle, postanowiła wycofać zarzuty.
Karen Koehler, adwokat kobiety, oświadczyła, że odmawia ona zeznawania w sądzie i chce przerwania śledztwa. Jak stwierdziła, jej klientka „żałuje, że zadzwoniła pod numer 911, gdyż uważa, że system ją zawiedzie”.
Nelly, którego prawdziwe imię to Cornell Iral Haynes Jr, został zatrzymany 7 października przez policję w Auburn w stanie Waszyngton. Podejrzewano go o gwałt drugiego stopnia. Jeszcze tego samego dnia 42-latek wyszedł na wolność. Jego adwokat powiedział, że posądzanie go o gwałt to „całkowicie sfabrykowany zarzut”.
(mcz)