Komisja Nadzoru Finansowego sprawdza, czy obligacje spółki GetBack był sprzedawane osobom, które szukały innych sposobów inwestowania pieniędzy. Przewodniczący KNF Marek Chrzanowski wyjaśnia, że po informacjach od inwestorów Komisja bada, czy dochodziło do tak zwanego missellingu. Dodał, że do KNF dotarły informacje, że pracownicy instytucji finansowych sprzedawali obligacje bez informacji o związanym z tym ryzyku. Marek Chrzanowski podkreśla, że winę za problem z wypłacalnością spółki ponoszą osoby, które nią zarządzały.
Od 17 kwietnia obrót akcjami GetBack-u na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych jest zawieszony.
Z informacji KNF wynika, że spółka wyemitowała obligacje o łącznej wartości nominalnej wynoszącej prawie 2 miliardy 600 milionów złotych.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)Arkadiusz Augustyniak/dyd