8.5 C
Chicago
piątek, 19 kwietnia, 2024

Kierwiński: Rekonstrukcja nic nie zmieni. I tak będzie rządził Kaczyński

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

– Podchodzę do tematu rekonstrukcji rządu z dużym dystansem, bo co ona zmieni? I tak będzie rządził Jarosław Kaczyński – mówi poseł Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press.

Wiele wskazuje na to, że do zapowiadanej rekonstrukcji rządu dojdzie jeszcze w grudniu. Wymiana ministrów i być może premiera to dobry ruch Prawa i Sprawiedliwości?

Ja już nie czekam na żadną rekonstrukcję. Nie sądzę, żeby ona cokolwiek zmieniła. Czy jest Szydło, czy jest Kaczyński, nie ma to żadnego znaczenia, bo i tak rządzi Kaczyński. Czy jest Brudziński, czy Błaszczak, to i tak ta mentalność niszczenia polskiej demokracji będzie dokładnie taka sama. Wiadomo, że faktycznie o wszystkim decyduje Jarosław Kaczyński. A czy tę rekonstrukcję zrobią teraz, na początku grudnia, na końcu grudnia, czy na początku stycznia, to nie ma żadnego znaczenia. Jeżeli chodzi o kierunek działania tego rządu, nie zmieni się nic. Tak jak przez dwa lata demolowali polski system prawny, demolowali polską konstytucję, tak nadal będą to robić.

Dziś dojdzie do spotkania nowej przewodniczącej Nowoczesnej, Katarzyny Lubnauer, z przewodniczącym Platformy Obywatelskiej, Grzegorzem Schetyną. Mówi się, że szefowa Nowoczesnej może odejść od ustaleń, jakie zawarł jej poprzednik, Ryszard Petru z Grzegorzem Schetyną, co do wspólnego kandydata na prezydenta Warszawy.

Zakładam, że rozmawiają ze sobą dwie poważne partie polityczne. Poważne partie polityczne nie zmieniają zdania co dwa tygodnie.

Nawet jeśli zmienią po drodze przewodniczącego?

Poważne partie polityczne nie zmieniają zdania, dlatego że zmieniły się władze tejże partii. Więc jeśli chodzi o ustalenie warszawskie, to nie chce mi się wierzyć, żeby pani przewodnicząca Lubnauer wycofała się z tego, co zostało ustalone. Nasi wyborcy, zarówno Nowoczesnej, jak i Platformy Obywatelskiej, mówią jedno – idźcie do wyborów razem, popierajcie wzajemnie swoich kandydatów, stawiajcie na kandydatów, którzy mają największe szanse na zwycięstwo. W Warszawie największą szansę na wygranie wyborów ma Rafał Trzaskowski, więc jeśli Katarzyna Lubnauer wycofałaby się z tych ustaleń, to dla mnie byłoby to dziwne.

Pozostając w temacie Warszawy – na poniedziałkowej komisji weryfikacyjnej znów nie stawiła się prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz. Jest szansa, że pani prezydent w ogóle dotrze przed komisję?

Nie będę rozpatrywał tego w kategoriach, czy to dobrze, czy nie. Pani prezydent ma taką możliwość, którą daje jej polskie prawo i po prostu z niej skorzystała. Ja jestem gorącym zwolennikiem twierdzenia, że kłamstwom pana ministra Jakiego, kłamstwom PiS-u należy przeciwstawić się właśnie na komisji weryfikacyjnej. To byłoby najbardziej symboliczne i najmocniejsze. Więc z perspektywy politycznej, to nie jest dobra decyzja. Ale z perspektywy legalno-prawnej – a proszę pamiętać, że Hanna Gronkiewicz-Waltz jest profesorem prawa – to niestawienie się też jest uprawnione i jest właściwe.

Dziś odbędzie się zwołane przez Andrzeja Dudę Zgromadzenie Narodowe. Prezydent chciałby, żeby przyszłoroczne obchody setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości były wspólnym świętem Polaków i żeby uczestniczyła w nich też opozycja. Jest na to szansa?

Proszę pamiętać, że to Zgromadzenie odbywa się w czarnym okresie dla polskiej demokracji. W okresie, gdy demontowany jest Sąd Najwyższy, demolowana jest niezależność sądownictwa, niszczona jest ordynacja wyborcza. Ja mam coraz mocniejsze wrażenie, że pan prezydent traktuje to bycie razem, jako stanie wspólnie na jednej trybunie. A bycie razem polega na przestrzeganiu tych samych wartości, standardów, podstaw, na których opiera się każda społeczność. Podstawą każdego państwa prawa jest konstytucja. W Polsce konstytucja jest łamana przez większość sejmową i przez pana prezydenta. Jeżeli pan prezydent uważa, że Zgromadzenie Narodowe niejako wyrówna te szkody, których będziemy świadkami, jeżeli nie zawetuje tych skandalicznych ustaw o sądownictwie, to jest w błędzie. Jeżeli pan prezydent chce mówić o wspólnym obchodzeniu stulecia niepodległości, to musi pamiętać o tym, że jest strażnikiem konstytucji. Polacy wybrali go jako osobę, która ma stać na straży ładu Polski. A nie stoi.

Fot. Polska Press

Kacper Rogacin (AIP)

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520