Ponad stu kierowców Ubera i Lyfta zebrało się we wtorek na lotnisku LAX w Los Angeles, aby zaprotestować przeciwko niskim płacom.
Kierowcy podkreślali, że ich stawki są niższe od płacy minimalnej. – Uber płaci nam 67 centów za milę i oczekuje, że będziemy przez godzinę czekać na pasażera na lotnisku, który następnie pojedzie za 4 dolary do dzielnicy Playa Vista – mówiła Joann Culligan, jedna z protestujących.
Demonstranci domagają się zrównania stawek w Los Angeles z tymi w Nowym Jorku. – Wygląda na to, że oni zarabiają tam coraz więcej. Kiedy my zaczynaliśmy, oni dostawali 20%, a teraz dostają już 30% – stwierdził Gary Smith, który jeździ zarówno dla Ubera, jak i Lyfta.
Kierowcy chcieliby zarabiać $1,91 za milę. To blisko o dolara więcej niż obecnie.
(hm)