Kierowca autobusu z Florydy wysadził niepełnosprawną 8-latkę przeszło milę przed jej domem i powiedział, żeby dalej wracała na piechotę.
Lokalne media poinformowały, że Anthony Wayne Campbell trafił 11 maja do aresztu pod zarzutem zaniedbywania dziecka. Nazajutrz wyszedł po wpłaceniu 3 tys. dolarów kaucji.
W raporcie z aresztowania stwierdzono, że matka 8-latki zwykle sama odbiera ją ze szkoły, ale na tego konkretnego dnia umówiła się, że córka zostanie przywieziona autobusem. Po tym, jak złożyła skargę, kierowcę wysłano na przymusowy urlop.
(łd)