Policja w Los Angeles poinformował, że kierowca Lyfta, który wiózł dwóch pasażerów, został postrzelony w głowę.
24-latek w stanie krytycznym trafił do szpitala. Postrzelony został w niedzielę około godziny 4:30.
Policja twierdzi, że kierowca właśnie odebrał pasażerów, gdy z innego pojazdu padł strzał w jego stronę. Samochód ofiary się rozbił. Pasażerom nic się nie stało.
Okoliczności zdarzenia nie są znane. Podejrzanego nie udało się jeszcze trzymać. Z miejsca zdarzenia odjechał prawdopodobnie białą toyotą prius.
(hm)