Kampania wyborcza w Czechach na ostatniej prostej. Jutro /piątek/ pierwszy dzień wyborów parlamentarnych (20-21.10.). Sondaże wskazują na zwycięstwo partii ANO miliardera Andrieja Babisza – byłego wicepremiera i ministra finansów.
Według ostatniego badania ośrodka Median, ANO – czyli Akcja Niezadowolonych Obywateli – może zdobyć 25 procent głosów. Jej wyborcy liczą, że Andrej Babisz (na fot.) – doświadczony biznesmen i lider – będzie też sprawnie rządził krajem. „On zarządza partią pewnie, niektórzy tego nie lubią, ale mnie się to podoba” – powiedziała zwolenniczka ANO. Na drugim miejscu jest socjaldemokracja, która może liczyć na 12,5 procent głosów, na trzecim są komuniści, a tuż za nimi skrajnie prawicowa SPD Tomio Okamury, która od kilku tygodni pnie się w sondażach. „Okamura jest świetny, nie chce imigrantów, tak jak my nie chcemy, i nie chce euro, bo czeskie pieniądze są lepsze” – powiedział Polskiemu Radiu jeden ze zwolenników SPD. Do parlamentu – według badań ośrodka Median – mają szanse wejść jeszcze cztery inne ugrupowania, w tym Partia Piratów, której przedstawiciele zadebiutowaliby w roli posłów.
IAR/Magdalena Skajewska/Praga/Frydlant w Czechach/NRPM/em/ nyg