Michigan State Police zwiększyła patrole na autostradach w Detroit po trzech osobnych strzelaninach, do których doszło w czwartek rano. Śledczy podejrzewają, że za wszystkimi stoi ta sama osoba.
Pierwsze strzały padły o 2:57 na I-96 w pobliżu Davison Freeway, kolejne zaś o 3:04 na I-94 przy ulicy Conner. W godzinach popołudniowych na policję zgłosił się natomiast kierowca, który powiedział, że jego auto zostało ostrzelane na I-96 przy Liveronis Avenue. Miało do tego dojść mniej więcej o tej samej porze, kiedy otwarto ogień przy Davison Freeway. Z samochodu mężczyzny funkcjonariusze wydobyli pocisk, który dodano do innych dowodów. Samemu kierowcy nic się nie stało.
– W tej chwili nie widzimy powiązań pomiędzy ofiarami, jednak ze względu na lokalizacje i pory strzelanin detektywi uznają, że za wszystkimi trzema incydentami stoi ten sam podejrzany. Szary lub srebrny sedan był widziany na miejscu dwóch z trzech strzelanin – oświadczyła policja.
(dr)