Walka o fotel prezydenta Gdańska przybiera na sile. Trzech kandydatów z największym poparciem, ale który z nich ma przewagę?
31,8-procentowe poparcie w wyborach prezydenckich uzyskałby Jarosław Wałęsa. Tuż za nim uplasowali się Paweł Adamowicz i Kacper Płażyński. Tak wynika z sondażu prezydenckiego przeprowadzonego przez Instytut Badań Społecznych i Rynkowych IBRiS dla Onetu i „Faktu”. Paweł Adamowicz, obecny prezydent Gdańska, który ponownie ubiega się o to stanowisko, zyskał w sondażu 27,5-procentowe poparcie, a Kacper Płażyński z PiS – 26,6 proc. Na końcu listy znaleźli się: Andrzej Ceynowa (kandydat SLD – 3,1 proc.), Elżbieta Jachlewska (Lepszy Gdańsk – 2,6 proc,) oraz Jacek Hołubowski („Gdańsk Tworzą Mieszkańcy” – 2,3 proc.).
Kandydaci skomentowali już wyniki za pośrednictwem FB. Paweł Adamowicz napisał: „Mój osobisty wynik jest dobry. Dziękuję za zaufanie! Ten dobry wynik motywuje do jeszcze większego zaangażowania, do jeszcze lepszej codziennej pracy na rzecz miasta”. Z kolei Jarosław Wałęsa podziękował mieszkańcom Gdańska za wsparcie. „Wiele ciężkiej pracy przed nami, najważniejszy sondaż odbędzie się 21 października przy wyborczych urnach” – napisał. Chęć pójścia na wybory samorządowe wyraziło 44,4 proc. ankietowanych. 11,9 proc. „raczej” wzięłoby udział w głosowaniu. Przypomnijmy, że w kwietniu br. „Dziennik Bałtycki” przprowadził pierwszy sondaż prezydencki w Gdańsku i Gdyni.
Przepytaliśmy 600 osób z Gdańska i Gdyni, zadając im pytanie o najlepszego, ich zdaniem, kandydata na prezydenta miasta. Mieszkańcy Gdańska chcą zmiany, a w sondażu prowadził zdecydowanie Jarosław Wałęsa (37,3 proc.). Za nim uplasował się Kacper Płażyński z wynikiem 22 proc., a na trzecim miejscu znalazł się Paweł Adamowicz (21,7 proc.). Pierwsza tura wyborów samorządowych odbędzie się 21 października br.
(KGK) aip