14.3 C
Chicago
czwartek, 18 kwietnia, 2024

Jarosław Kaczyński: My chcemy jedności Polaków [Całe przemówienie z pl. Piłsudskiego]

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Przyszedł ten dzień na który czekaliśmy – dzień odsłonięcia pomnika ofiar. Tuż obok stanie prawdopodobnie w listopadzie pomnik Lecha Kaczyńskiego. Zapytajmy, jaki jest sens tych wydarzeń. Jaki jest sens tego pomnika, który jest kilkadziesiąt metrów stąd, pomnika pamięci, godności, wierności. Spójrzmy na napis na tym pomniku. Tam jest 96 nazwisk, bez żadnych tytułów, funkcji. Po prostu 96 osób. 96 osób, Polek i Polaków, choć nie wszyscy byli polskiej narodowości, to wszyscy byli polskimi obywatelami. Osób, które wspólnie wybrały się do Katynia, właśnie po to, by podtrzymać pamięć.

Już to jest wystarczającym powodem, by ten pomnik tutaj stanął. Gdyby to była wycieczka z jakiegoś miasta, miasteczka czy wsi i byli to ludzie, którzy nie pełnią żadnych wysokich funkcji, nie są szeroki znani, to i tak ten pomnik powinien tutaj stanąć. Powinien stanąć, bo jest wyrazem pamięci o ludziach, którzy chcieli uczynić coś ważnego nie tylko w wymiarze osobistym, ale także wymiarze narodowym, odnoszącym się do naszej historii, naszej pamięci właśnie. Tej trudnej pamięci, pamięci o Katyniu, ale pamięci tak ważnej. Powtarzam: nawet gdyby to były osoby zupełnie nieznane, to sam fakt, że chcieli, jest wystarczający.

Tak się złożyło, że wśród tych osób był prezydent RP, jego małżonka, ostatni prezydent na uchodźstwie i wiele osób, które pełniły różnego rodzaju wysokie funkcje w życiu społecznym, religijnym, w wojsku. Była to więc śmierć znacznej części polskiej elity. I chociaż śmierć zwykłych Polaków byłaby równie ważna, to trzeba pamiętać, że to buduje szczególny związek z tym, co wydarzyło się w 1940 roku w Katyniu. Tam też mordowano polską elitę. I dlatego trzeba o tym pamiętać. Dlatego nie wolno tego z naszej pamięci wypierać. Musimy tu mówić nie tylko o pamięci, ale także o godności. Bo naród, który ma poczucie godności, państwo, które chce być traktowane jako państwo poważne, musi tego rodzaju sytuacje, tragiczne wydarzenia brać pod uwagę, uwzględniać i upamiętniać. Nie może się bać. Jeszcze raz to podkreślam. I to właśnie jest szczególnie istotne. Nie lękajcie się! Te słowa świętego, największego Polaka, Jana Pawła II musimy ciągle pamiętać. Ten pomnik jest właśnie wyrazem odrzucenia lęku i przywrócenia godności. Godności państwa i narodu. Dlatego jest taki potrzebny.

Ale jest to także pomnik, choć w pośredni sposób, wierności. Pośrednio to także upamiętnienie tych wszystkich, który przez te lata walczyli, by powstał. Byli wierni. Wy byliście wierni i dlatego ten pomnik jest. To także pomnik odwagi, odwagi jednego człowieka, który zdecydował się go zaprojektować – Jerzego Kaliny, wybitnego artysty.

Pomnik Lecha Kaczyńskiego powstanie w tym świętu miejscu w Warszawie dlatego, że przez całe swoje życie, życie w tym ogromną część obejmowała aktywność w sferze publicznej, był w tym nurcie, tworzył ten nurt, który miał największe znaczenie, który budował najpierw drogę do wyzwolenia ojczyzny, a następnie, gdy ta wyzwolona okazała się nie taka, jaką chcieliśmy, do tego, by się zmieniła. Począwszy od wolnych związków zawodowych, które były przed 80. rokiem zaczynem „Solidarności”, poprzez „Solidarność”, w której pełnił różne funkcje, aż do pierwszego zastępcy przewodniczącego, poprzez działalność publiczną po 1989 roku budował ten nurt polskiego życia, który już trzykrotnie podejmował próby wielkiej zmiany, wielkiej dobrej zmiany. Najpierw był to rząd Jana Olszewskiego, ten rząd nie powstałby bez Porozumienia Centrum, a PC nie powstałoby bez Lecha Kaczyńskiego, bez jego pozycji w „Solidarności”, bez jego wsparcia. Drugą próbę podjęliśmy w latach 2005-2007. Bez Lecha Kaczyńskiego, jako prezesa NIK, ale przede wszystkim jako ministra sprawiedliwości, bez zwycięstwa w wyborcach tu, w Warszawie, bez tego wszystko, co uczynił, jako prokurator generalny i prezydent Warszawy, nie byłoby zwycięstwa w wyborach prezydenckich, także jego zwycięstwa. On potrafił zwyciężać. I wreszcie nie byłoby później zwycięstwa w wyborach parlamentarnych, ograniczonego, ale pozwalającego na podjęcie tej może krótkotrwałej, ale wnoszącej wiele nowego próby i wreszcie nawet wtedy, kiedy zginął, kiedy nie było go już wśród nas, był bardzo ważnym elementem – tak to można określić, choć może określenie niewłaściwe – tego wszystko, co czyniliśmy. Był człowiekiem, którego pamięć budowała naszą jedność, siłę Prawa i Sprawiedliwości, wielką koalicję polskiej prawicy, polskich sił patriotycznych i wprowadziła w końcu do zwycięstwa. Nikt nie odegrał w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat tak wielkiej roli dla tego wszystkiego, co w naszych dziejach tego okresu było dobre, sprawiedliwe, tak wielkiej roli jak on. Dlatego ten pomnik tutaj stanie i to dlatego to będzie nasze kolejne zwycięstwo.

Ani ten pomnik, który już stoi i ten który będzie poświęcony jednemu człowiekowi nie jest przeciwko nikomu. My chcemy jedności Polaków! Ale jedności wokół dobra, a nie wokół zła. Chcemy silnej, sprawiedliwej Polski, Polski z którą będą się liczyć. Chcemy godnej Polski.

 

źródło: aip

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520