2.2 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Jak będzie wyglądała galeria handlowa na Rynku w Nysie? Zobacz zdjęcia

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Kamień, tynki, grafit i drewniana okleina będą dominować na centralnym placu w sercu Nysy. Budowa ma potrwać co najmniej 5 lat.

 – Kamień, tynki, grafit i drewniana okleina będą dominować na centralnym placu w sercu Nysy. Budowa ma potrwać co najmniej 5 lat. – Sporo czasu upłynęło od rozpoczęcia jakichkolwiek prac do ostatniego wtorku, kiedy dostaliśmy nareszcie pozwolenie na budowę. Cieszę się, trochę się stresuję, ale też jestem mocno podniecony, bo to naprawdę spore wyzwanie dla mnie jako kierownika budowy – podkreśla Józef Szczepanik, który właśnie wczoraj z radością i ulgą zarazem zawiesił nową, trzecią już z kolei tablicę informacyjna na placu budowy w Rynku. Tym razem widnieje na niej już nie zabezpieczenie robót, ani wykopy archeologiczne, a wytęsknione słowo: budowa. Obiektu handlowo-usługowo-biurowego. – Bo praktycznie mieścić będzie się w nim wszystko: od sklepów, poprzez restauracje, bary, jakieś biura, a może i nawet pomieszczenia służące krzewieniu kultury – wylicza Szczepanik.

 
– Inwestycja jest potężna, bo jej powierzchnia całkowita zajmie ponad 12 tysięcy metrów kwadratowych. Użytkowa zresztą też niemała, bo wyniesie nieco ponad 10,5 tys. m kw. Obiekt będzie wysoki nawet na 25 metrów, a szeroki na 32, przy długości prawie 83 m. Będzie miał parter, trzy piętra i pomieszczenia piwniczne, w których ulokowany zostanie parking podziemny.
– A wygląd kompleksu handlowo-usługowego, czyli prościej galerii? Otóż po wielomiesięcznych bojach, zmianach, propozycjach, tysiącach wersji i poprawek ustalono, że ostatecznie elewacja parteru wykonana zostanie z naturalnego kamienia w kolorze grafitu. Na pozostałej części mają być położone gładkie tynki. Będą też wstawki z płyt fornirowanych, okleina drewniana i elementy nadproży wykończonych w lakierowanym na czarno szkle. Dachówka natomiast będzie grafitowa lub antracytowa, matowa i układana w tak zwaną cegiełkę. Zatem w zasadzie wszystko będzie wyglądało zupełnie inaczej niż początkowo zakładano. No, ewentualnie bryła pozostała taka sama.
– Szczepanik szczerze przyznaje, że zarówno jemu, jak i inwestorowi Erykowi Wiercimokowi bardziej podobał się klinkier. Ale nie zgodziły się nań wszelkie służby konserwatorskie. Za to planowane tynki mają nawiązywać do sąsiadującej zabudowy, czyli kamieniczek w Rynku. – Mnie się tam podobała poprzednia wersja, ale w końcu ja nie jestem specjalistą od zabytków, an i architektem, tylko budowniczym – dodaje pan Józef. – Konserwatorzy z pewnością mają większe wyczucie piękna i dlatego to oni decydują. Prace ruszyły pełna parą. Chociaż tak naprawdę niewiele dla budowlańców się zmieniło. Poza tym może, że mogą więcej i wyżej wznosić stalowe konstrukcje. Szczepanik szacuje, że mimo zaawansowania prac na poziomie około 23 procent, trochę to wszystko jeszcze potrwa. Co najmniej pięć lat.
– – To sporo czasu, ale to realny plan – wyjaśnia. – Bo budowa jak wiadomo do łatwych nie należy. Przede wszystkim dlatego, że jesteśmy pozbawieni placu budowy, w związku z czym wszelkie urządzenia i sprzęty musimy przesuwać z kąta w kąt. Chociażby taki dźwig, za który weźmiemy się chyba w poniedziałek. Najpierw trzeba go rozebrać, a dopiero później przenieść o poziom wyżej, by móc dokończyć betonowanie południowej części placu. Budowa będąca sama w sobie placem budowy to niejedyny problem, który opóźni realizację inwestycji. Do tego dochodzą jeszcze prace archeologiczne i zabezpieczenie dwóch odkrytych zabytkowych części piwnic, które konserwator nakazała wyeksponować i zachować dla potomnych.
– No i jeszcze nowatorskie pomysły Eryka Wiercimoka, który chciałby, żeby obiekt w Rynku nie tylko dobrze wyglądał i spełniał swoje funkcje, ale jeszcze by był ekologiczny i nowoczesny. Stąd w planach są np. specjalne stanowiska w podziemnych garażach, na których będzie można naładować akumulatory samochodów napędzanych energią elektryczną. Albo wykorzystywanie wody opadowej w celach sanitarnych,bądź system centralnego inteligentnego zarządzania obiektem i sterowania temperaturą, wilgocią. Inwestor nie wyklucza też sięgnięcia po rozwiązania z zakresu fotowoltaiki bądź zasilenia w ciepło całego budynku z energii pochodzącej z głębi ziemi. – Konieczny byłby jeden potężny odwiert na około sto metrów – dodaje pan Józef. Ile Wiercimok wyda pieniędzy na budowę galerii w Rynku, nikt zdradzić nie chce. Można tylko przypuszczać, że koszty nie zamkną się w kwocie 10, ani też 15 mln złotych.

TS/Klaudia Pokładek aip, Fot. aip

- Advertisement -

Podobne

2 KOMENTARZE

  1. Ta wizualizacja to istna kpina, a sam obiekt wygląda jak tani kicz. Byłem za zabudową Rynku, ale nie w takim stylu. Gdzie są nasze władze miejskie by to zastopować. A konserwator zabytków – to chyba dostał w łapę by ten kicz, tandetę zatwierdzić do budowy. To przebije pod kontem brzydoty nawet budynki wybudowane wokół Rynku za komuny. Tragedia !!!!!!!!!!!!!

  2. Przestrzegam przed panem jozefem z nysy. Powinien pojsc na emwryture a nie zajmowac sie budowami na ktorych nie ma zupelnie pojecia. Wszystko mialo byc zrobione tanio i dobrze a wyszlo zle i drogo. Nie polecam nawet za darmo.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520