Od piątku w Lubniewicach trwa Festiwal Michaliny Wisłockiej. Temat przewodni imprezy to oczywiście miłość i seks.
Naukowcy rozprawiali o tym, jak wygląda łóżkowe życie Polaków. Co się dla nas liczy, co lubimy, czego pragniemy. Jednak pytano też o to, czy, co i jak często się badamy (uwaga: wszystkie dane na podstawie badania prof. Zbigniewa Izdebskiego i Polpharmy „Seksualność Polaków 2017”). Przytulanie jest ważne! „Z badań wynika, że jesteśmy romantycznymi kochankami. Ponad 73 proc. respondentów zgadza się ze stwierdzeniem, że miłość jest warunkiem udanego życia seksualnego.– 76 proc. mężczyzn i 81 proc. kobiet uznaje grę wstępną za równie ważną co stosunek, a przytulanie, dotyk i bliskość cielesna są ważniejsze od stosunku seksualnego dla 52 [proc. badanych mężczyzn i 70 proc. kobiet”. Ludzie! Do badań! „Jak się okazuje, mężczyznom łatwiej zrobić coroczny przegląd swojego samochodu niż swojego stanu zdrowia. Blisko połowa badanych mężczyzn (47 proc.) nigdy nie wykonała badań profilaktycznych (samodzielnego badania jąder, badań prostaty, badań PSA, badań testosteronu).
Najbardziej zapomnianym przez nich tematem jest gruczoł prostaty – 72 proc. nigdy go nie badało. Tylko co piąty mężczyzna (18 proc.) bada się regularnie. Choć znacznie większy odsetek kobiet niż mężczyzn bada się regularnie (57 proc.), to najczęściej deklarowaną formą dbania o zdrowie jest wizyta u ginekologa przynajmniej raz do roku (51 proc.). Badania mammografii nie wykonała blisko połowa badanych kobiet (46 proc.), podobnie jak badania USG piersi (51 proc.). Co ciekawe, okazuje się, że Lubuszanie na mapie Polski należą do szczęśliwców, którzy uważają swoje życie seksualne za naprawdę udane. – Wyróżniamy się na tym tle w porównaniu do innych województw – przyznaje w rozmowie z „GL” prof. Zbigniew Izdebski. Więcej o badaniach w galerii. Tam też zdjęcia z drugiego dnia festiwalu – z soboty.
(AIP)