Skazany ponad rok po zatrzymaniu. Dziennikarz amerykańskiego „Washington Post” Jason Rezaian otrzymał karę więzienia w Iranie.
Wyrok ogłosił rzecznik irańskiego wymiaru sprawiedliwości Gholam-Hossein Mohseni-Ejehi. „Mówiąc w skrócie, trafi do więzienia” -poinformował. Nie powiedział natomiast na ile, ale dodał, że wyrok jest nieprawomocny. Pełnomocniczka dziennikarza, mecenas Leila Ahsan, powiedziała agencji Associated Press, że nic nie wie o tym jakoby jej klienta skazano.
Amerykańskiego dziennikarza, mającego także obywatelstwo irańskie, zatrzymano wraz z żoną i dwoma fotoreporterami 22 lipca 2014 roku. Wszystkich, poza Rezaianem, wypuszczono na wolność. W ciągu ostatnich kilku miesięcy jego proces odbywał się za zamkniętymi drzwiami. W październiku usłyszał kilka zarzutów, między innymi szpiegostwo.
W pierwszej reakcji na wyrok szef działu zagranicznego „Washington Post”, Douglas Jehl, napisał na swoim blogu, że jego redakcja nie ma razie informacji w tej sprawie innych niż te, które podają irańskie media. Podkreśla, że 487 dni po zatrzymaniu do tej pory nie znaleziono żadnych dowodów na to, że popełnił przestępstwo. „Ten proces i wyrok to fikcja, Rezaian powinien natychmiast zostać wypuszczony” – pisze Jehl.
IAR/Washington Post/AFP/to/dyd