Co najmniej 46 osób zginęło, a ponad 50 zostało rannych w eksplozji i pożarze w fabryce fajerwerków w Indonezji. Bilans ofiar może jednak znacznie wzrosnąć – ostrzegają miejscowe służby.
Do zdarzenia doszło w czwartek o 9 rano czasu lokalnego (4 czasu polskiego) w kompleksie fabryk w Tangerang, na zachód od indonezyjskiej stolicy Dżakarty – podaje agencja AFP. Fabryka fajerwerków była czynna dopiero 6 tygodni. Na razie nie wiadomo dlaczego doszło do łącznie dwóch wybuchów. Na nagraniach wideo w mediach widać było gęsty, czarny dym, który unosił się nad budynkiem. Pożar jednak udało się ugasić.
Szef policji w Tangerang Harry Kurniawan powiedział agencji AFP, że z fabryki, w której pracują 103 osoby, ludzi ewakuowano podczas pożaru. Dziesiątki pracowników doszczętnie jednak spłonęło. Świadkowie mówią, że wiele osób skakało z okien. Bilans ofiar może wzrosnąć. Na razie wynosi on co najmniej 46 zabitych i 46 rannych. Wiele osób jest zaginionych. Policja wszczęła śledztwo w sprawie zdarzenia.
Aleksandra Gersz AIP