Drewniany Krzyż Rybacki stanął przy plaży zanim jeszcze zaczęto tu budować port. Stał w tym miejscu, gdy budowano przed wojną pirsy, był świadkiem wojny oraz czasów powojennych. Było za nim widać budowę kompleksu Gemini (dziś Waterfront) oraz Sea Towers.
– Krzyż stoi w bardzo niefortunnym miejscu, na zaniedbanym parkingu. Chcemy, aby stanął naprzeciwko budynku, w którym mieściło się biuro budowy portu i inż. Wendy przy ul. Waszyngtona – mówi Andrzej Busler ze Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. – Krzyż jest wpisany do rejestru zabytków, ale jako zabytek ruchomy, więc jest możliwość przestawienia go w bardziej godne miejsce. Ostatnia jego renowacja odbyła się w 1996 roku. Chcemy, aby najbliższa nie polegała tylko na odmalowaniu, ale również na lepszej konserwacji, przeniesieniu i zagospodarowaniu otoczenia – dodaje.
Krzyż obecnie stoi na prywatnym terenie, na którym deweloper chce budować kolejne domy w Śródmieściu. Źródła historyczne niejasno określają czy od samego początku stał właśnie w tym miejscu. Wysoce prawdopodobne, że był już przestawiany w czasach okupacji niemieckiej. – Teraz przestawieniem krzyża ma zająć się miasto. Nieznane są jeszcze terminy. Zależy nam, aby było to zrobione dobrze, a nie szybko – dodaje Busler.
tekst i foto: Lechosław Dzierżak aip