Państwowa Komisja Wyborcza apeluje do kandydatów startujących w wyborach samorządowych o zaprzestanie wyborczej agitacji. W przyjętym stanowisku przypomina, że zgodnie z prawem kampania rozpoczyna się z dniem ogłoszenia aktu właściwego organu o zarządzeniu wyborów.
Przewodniczący Komisji Wojciech Hermeliński powiedział, że trudno uniknąć wrażenia, iż w przypadku niektórych kandydatów kampania już się rozpoczęła. Jak mówił, jest to obejście kodeksu wyborczego i naruszenie zasady równości kandydatów czy komitetu.
Szef Komisji zaznaczył jednak, że PKW nie ma żadnych sprawczych narzędzi do tego, by zmusić osoby agitujące do zaprzestania takiej działalności. Zaznaczył, że jedynym narzędziem, które może być skuteczne jest weryfikacja przez PKW sprawozdania finansowego komitetu wyborczego. Wówczas – jak mówił Wojciech Hermeliński – można by było stwierdzić czy środki na „prekampanię” zostały wzięte ze źródeł, które są sprzeczne z kodeksem wyborczym i wtedy można mówić o ewentualnej odpowiedzialności karnej.
W opinii Wojciecha Hermelińskiego, uregulowaniem tej sytuacji powinien zająć się ustawodawca. Jak mówił, dziś czasami trudno oddzielić działania agitacyjne od tych, które wynikają z obowiązków posłów czy senatorów. Przypomniał, że w przeszłości PKW apelowała do ustawodawcy, żeby albo stwierdził, iż takie działania są legalne albo żeby tego zakazał bądź ograniczył.
Wcześniej Wojciech Hermeliński mówił jednak, że w Warszawie „została przekroczona cienka linia” jeśli chodzi o prowadzenie kampanii przed jesiennymi wyborami samorządowymi.
Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki jest kandydatem Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy. Rafała Trzaskowskiego wysunęły wspólnie Platforma Obywatelska i Nowoczesna. Kandydatem na jego zastępcę jest Paweł Rabiej.
Szef Komisji zaznaczył jednak, że PKW nie ma żadnych sprawczych narzędzi do tego, by zmusić osoby agitujące do zaprzestania takiej działalności. Zaznaczył, że jedynym narzędziem, które może być skuteczne jest weryfikacja przez PKW sprawozdania finansowego komitetu wyborczego. Wówczas – jak mówił Wojciech Hermeliński – można by było stwierdzić czy środki na „prekampanię” zostały wzięte ze źródeł, które są sprzeczne z kodeksem wyborczym i wtedy można mówić o ewentualnej odpowiedzialności karnej.
W opinii Wojciecha Hermelińskiego, uregulowaniem tej sytuacji powinien zająć się ustawodawca. Jak mówił, dziś czasami trudno oddzielić działania agitacyjne od tych, które wynikają z obowiązków posłów czy senatorów. Przypomniał, że w przeszłości PKW apelowała do ustawodawcy, żeby albo stwierdził, iż takie działania są legalne albo żeby tego zakazał bądź ograniczył.
Wcześniej Wojciech Hermeliński mówił jednak, że w Warszawie „została przekroczona cienka linia” jeśli chodzi o prowadzenie kampanii przed jesiennymi wyborami samorządowymi.
Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki jest kandydatem Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy. Rafała Trzaskowskiego wysunęły wspólnie Platforma Obywatelska i Nowoczesna. Kandydatem na jego zastępcę jest Paweł Rabiej.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)Białek/dwi/dyd