Policja w Seattle aresztowała 30-letniego mężczyznę pod zarzutem handlu trzema nastoletnimi dziewczętami, które miały pracować jako prostytutki.
W oświadczeniu policja poinformowała, że podejrzany w poniedziałek zawiózł nastolatki vanem z Portland do Seattle. Umówił się z kimś, kto – jak sądził – miał zapłacić za noc z jedną z dziewcząt.
Kiedy 30-latek przyjechał do hotelu, został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Dziewczęta w vanie miały po 15 i 16 lat. Jedna z nich to osoba zaginiona. Wszystkie przekazano rodzinom.
(mcz)