Gubernator Florydy Rick Scott nie pobiera wprawdzie wynagrodzenia z tytułu sprawowanej funkcji, ale w ubiegłym roku i tak się wzbogacił.
64-latek, członek Partii Republikańskiej, powinien otrzymywać rocznie 130 tys. dolarów. Jako gubernator zrzekł się jednak płacy, a przychody czerpie z funduszu powierniczego typu blind trust, który kontroluje jego wieloletni wspólnik biznesowy. Ze złożonych niedawno przez gubernatora dokumentów wynika, że w ubiegłym roku jego zasoby finansowe powiększyły się za sprawą tego funduszu do 149 mln dolarów – aż o 25% względem roku 2015.
Przed rozpoczęciem kariery politycznej pochodzący z Illinois Scott był biznesmenem. Inwestował głównie w sektor medyczny, w tym w Hospital Corporation of America – największego prywatnego operatora szpitali na świecie.
Gubernatorem Scott jest od 2011 roku. Wraz z żoną wydał na dwie kampanie wyborcze ponad 80 mln dolarów z własnych środków.
(łd)