Gubernator Florydy Rick Scott ponownie podkreślił w środę, że jego stan spotka katastrofa, jeśli nie otrzyma natychmiastowej pomocy ze strony rządu na walkę z wirusem Zika.
Scott wysłał list do prezydenta Baracka Obamy, w którym prosi o działanie. Republikański gubernator nadmienił, że jest „głęboko rozczarowany” tym, że Kongres nie podjął „bezzwłocznych akcji”. Zaznaczył, że stan nie jest w stanie zagwarantować mieszkańcom bezpieczeństwa bez federalnego wsparcia.
W odpowiedzi na list przedstawiciel Białego Domu Josh Earnest oświadczył, że ma nadzieję, iż „Republikanie w Kongresie w końcu to zrozumieją” i zatwierdzą inwestycję 1,9 miliarda dolarów, którą zaproponował prezydent. Kongres jest obecnie podzielony w kwestii tego, ile powinno się wydać na walkę z chorobą.
Na Florydzie znajdują się obecnie 162 osoby zarażone wirusem, w tym 38 ciężarnych kobiet.
(łd)