9.2 C
Chicago
czwartek, 18 kwietnia, 2024

Gruzja: Kraje Europy wspierają władze w Tbilisi

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Cztery europejskie kraje żądają od Rosji wycofania wsparcia dla Abchazji i Osetii Południowej. Taki apel padł w czasie wizyty ministrów spraw zagranicznych Polski, Litwy i Łotwy oraz wicepremiera Ukrainy w Tbilisi. 
Politycy polecieli na Kaukaz w przeddzień 10. rocznicy wybuchu wojny gruzińsko-rosyjskiej. Chcą w ten sposób wesprzeć gruzińskie władze.
Jak relacjonuje z Tbilisi wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, przedstawiciele czterech państw pojechali na granicę gruzińsko-osetyjską do Cchinwali, gdzie przed dziesięcioma laty rozpoczęła się wojna. Złożyli hołd poległym gruzińskim żołnierzom i rozmawiali z gruzińskimi władzami. We wspólnej deklaracji politycy zażądali od Rosji wycofania swoich żołnierzy oraz wsparcia dla Abchazji i Osetii Południowej – republik, które w czasie wojny odłączyły się od Gruzji i jednostronnie ogłosiły niepodległość.
Ministrowie zapowiedzieli też dalsze wspieranie Gruzji na forum międzynarodowym. “Jeśli nie będziemy naciskać, żeby o sprawie mówiły Rada Bezpieczeństwa ONZ, OBWE czy Rada Europy, jeśli nie będziemy naciskać na konsekwentną i aktywną politykę Unii Europejskiej i NATO, to sprawa gruzińska może zniknąć” – podkreślał w Tbilisi minister spraw zagranicznych Łotwy, Edgars Rinkievics.
Szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz przypomniał z kolei o wizycie, jaką dziesięć lat temu, tuż po wybuchu wojny, złożyli w Tbilisi politycy z tych samych krajów, w tym ówczesny prezydent Polski Lech Kaczyński. “Wielki przyjaciel Gruzji, zmarły prezydent Lech Kaczyński zdecydował się na zorganizowanie takiej podróży” – przypomniał minister Czaputowicz.”Przywódcy wiedzieli wtedy, że znaczenie słów 'walka o niepodległość’, 'prawdziwe wartości’, 'wolność’ są drogie Gruzinom” – mówił szef polskiej dyplomacji. To właśnie do tamtej podróży miała nawiązywać zakończona właśnie wizyta polityków w Gruzji.
W wyniku dziewięciodniowej wojny w Gruzji w 2008 roku, państwo to straciło 20 procent swoich terenów. Gruzińskie wojsko zostało rozbite, a droga tego kraju do Unii Europejskiej i NATO, choć formalnie nadal otwarta, w praktyce została wstrzymana na długie lata. Wojna stała się też początkiem agresywnego zachowania Rosji w regionie, którego przykładem była aneksja ukraińskiego Krymu w 2014 roku.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Wojciech Cegielski, Tbilisi/em/Siekaj

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520